Program "Złodziej Plus"? Od niedzieli kradzież do 800 zł przestaje być przestępstwem
Jak pisze "Rzeczpospolita" zmiany wprowadza ubiegłoroczna nowelizacja Kodeksu wykroczeń. , która miała wejść w życie w marcu, ale przedłużono jej vacatio legis do 1 października 2023 r.
Obecnie kradzież cudzej rzeczy ruchomej o wartości nieprzekraczającej 500 zł jest wykroczeniem. Grozi za to kara aresztu (od 5 do 30 dni), ograniczenia wolności albo grzywna w wysokości od 20 do 5000 złotych.
I – co niezwykle istotne – sprawca takiej kradzieży będzie po ukaraniu osobą formalnie niekaraną. Bo dopiero kradzież rzeczy o wartości powyżej 500 zł jest przestępstwem i grozi za nie nawet 5 lat za kratami. Poniżej 500 zł to jedynie wykroczenie.
Już nie 500, ale 800 złotych
1 października w życie wchodzą zmiany, wedle których wykroczeniem będzie kradzież przedmiotu o wartości do 800 zł. Jak pisze "Rz" do tej kwoty podniesiony zostanie też próg w przepisach o kradzieży leśnej (art. 120 par. 1 kw), paserstwie (art. 122 kw), a także zniszczeniu cudzej rzeczy (art. 124 kw).
Rząd uzasadnia zmianę limitu wzrostem inflacji i wynagrodzenia minimalnego.
Nad taką liberalizacją przepisów załamuje ręce branża handlowa. Pisaliśmy już w INNPoland.pl o tym, że od stycznia do października 2022 roku dokonano blisko 30 proc. więcej kradzieży w sklepach niż rok wcześniej. Od 2020 roku wzrost ten jest jeszcze bardziej drastyczny, bo wynosi aż 58,8 proc.
W tym roku kradzieży również przybywa. Policja publikuje statystyki: jest coraz gorzej. Dane Komendy Głównej Policji (KGP) mówią same za siebie, od początku 2023 roku odnotowano w całym kraju blisko 40 tys. kradzieży z włamaniem (dokładnie 39 152, uwzględniając przestępstwa popełnione przez nieletnich).
Oznacza to, że – statystycznie – do takich przestępstw dochodzi... co 7 minut. Do tego w co drugim województwie liczba kradzieży z włamaniem wzrosła. Tylko w woj. świętokrzyskim o rekordowe 45 proc.
Musimy pamiętać o jeszcze jednym. Mowa jedynie o zgłoszonych przestępstwach. A wielu właścicieli Żabek już nawet nie próbuje dzwonić po policję, gdy ktoś wybiegnie im ze sklepu z jakimś piwem i kanapką.
Stacje benzynowe okradane na potęgę
Z danych Komendy Głównej Policji, przytaczanych przez tokfm.pl, wynika, że w ubiegłym roku w całym kraju doszło do ok. 8200 kradzieży paliwa o wartości przekraczającej 500 zł. To około 30,5 proc. więcej niż w 2021 roku. Kradzieży poniżej progu 500 zł było 93400, czyli o ponad 26,5 proc. więcej.
Policja szacuje, że w zeszłym roku ze stacji ukradziono paliwa warte 21,3 miliona złotych. Rok wcześniej było to 13,5 miliona.
Ale skalę zjawiska najlepiej pokazuje przykład powiatu świebodzickiego. Jest w nim 18 stacji, w 2022 roku doszło tam do 381 kradzieży. Statystycznie każda stacja była więc okradana 21 razy.