Nasze portfele zapłaczą w 2024 roku. Kolejny podatek pójdzie ostro w górę

Konrad Bagiński
02 listopada 2023, 07:59 • 1 minuta czytania
Miliony właścicieli mieszkań i domów zapłacą w 2024 r. rekordowy podatek od nieruchomości. Furtkę otworzył rząd, gminy nie zawahają się z niej skorzystać. Wiadomo już, że część z nich podniesie stawki podatku do maksymalnych możliwych wartości. Zapłacimy aż o 15-16 proc. więcej, niż w tym roku. Niektórzy Polacy zapłacą o ponad 100 zł więcej. Gdzie najbardziej wzrosną podatki?
Podatek od nieruchomości idzie w górę. Bartlomiej Magierowski/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jak pisaliśmy już w INNPoland.pl, Na początku sierpnia minister finansów ogłosił maksymalne (wyższe o 15 proc.) stawki podatków i opłat lokalnych. I tak, stawka podatku od nieruchomości wzrośnie z 1 zł do 1,15 zł, zaś dla gruntów pod takimi budynkami – z 0,61 zł do 0,71 zł za m kw.


Podatek od nieruchomości może być najwyższy w przypadku nieruchomości, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Może sięgnąć aż 33,10 zł za metr kwadratowy. Maksymalną wysokość wszystkich rodzajów podatku podajemy na końcu tekstu.

Oczywiście mowa jest o stawce maksymalnej. Wysokość podatku ustalają gminy. Ale wiele z nich nie zamierza biernie patrzeć, jak pieniądze przeciekają im przez palce i zastosuje możliwie jak najwyższe stawki. Są jednak takie samorządy, które nie zdecydowały się na taki ruch. Owszem, podwyższyły podatek, ale nie maksymalnie.

Wzrost podatku od nieruchomości o 15 proc. jest już przesądzony m.in. w Warszawie. "Dziennik Gazeta Prawna" zwraca uwagę, że w stolicy utrwaliła się praktyka, zgodnie z którą podwyżka jest na takim samym poziomie jak inflacja (za pierwsze półrocze poprzedniego roku).

Wysokości podatków przyjrzał się Bankier.pl, serwis przygotował spore zestawienie miast, które już ogłosiły podwyżki. 1,15 zł za metr mieszkania będzie się też płacić w Lublinie, Rumi, Siemianowicach Śląskich, Bielsku-Białej czy Katowicach. Najmniej zapłacą właściciele nieruchomości mieszkalnych w Kędzierzynie-Koźlu (77 groszy), Łomży (83 grosze) czy Głogowie (86 groszy).

Jak pisze Bankier.pl, część z miast zdecydowała się na maksymalną dostępną podwyżkę podatku od nieruchomości, czyli o 15 proc. W praktyce dla właściciela mieszkania o powierzchni 65 mkw to wzrost o 9,75 zł w 2024 roku – z 65 zł w do 74,75 zł.

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, dla niektórych właścicieli podniesienie stawki o 15 proc. będzie oznaczało znacznie większy wydatek.

W przypadku 200-metrowego domu położonego na działce o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych może to oznaczać konieczność zapłacenia gminie podatku od nieruchomości w wysokości 940 zł. To o 130 zł więcej niż w tym roku.

O ile rośnie podatek od nieruchomości w 2024 roku?

Informacji trzeba szukać w swoich gminach. Mają one dowolność w ustalaniu podatków, oczywiście do granic ustalonych przez rząd. Mogą podnieść podatek od nieruchomości komercyjnych, ale zostawić w spokoju właścicieli mieszkań. Mogą podwyższyć podatki wszystkim, albo nikomu.

Wartości maksymalne podatku od gruntów:

Wartości maksymalne podatku od budynków lub ich części:

Od budowli jest procentowa stawka – 2 proc. wartości budowli ustalonej zgodnie z art. 4 ust. 1 pkt 3 i ust. 3-7 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.

Podatek od nieruchomości trzeba zapłacić także za miejsce garażowe. W 2024 r. maksymalna stawka wyniesie 11,17 zł za m kw. (w tym roku 9,71 zł za m kw.). Natomiast jeśli miejsce postojowe w garażu stanowi przynależność mieszkania, jest ono opodatkowane identyczną jak ono stawką, czyli 1,15 zł za m kw.