Nie uwierzysz, na jakim sprzęcie odpalili kultowego Dooma. Możesz pograć kosząc trawnik

Konrad Bagiński
24 lutego 2024, 10:10 • 1 minuta czytania
Pamiętacie grę Doom? Każdy, kto żył w latach 90. raczej pamięta! Już wtedy mówiono, że to prawdopodobnie zwichruje psychikę milionów młodych ludzi. Na pewno zapadło w pamięć. U niektórych do tego stopnia, że próbują uruchamiać Dooma na różnych urządzeniach. Husqvarna, produkująca m.in. automatyczne roboty koszące, wiosną tego roku udostępni grę wideo Doom z 1993 roku. Zostanie ona zainstalowana na... kosiarkach.
Czy można zagrać w Dooma na kosiarce? Czemu nie! mat. pras.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kosiarki do trawy z zainstalowaną grą Doom zrobiły już furorę na całym świecie po tym, jak zostały zaprezentowane podczas DreamHack Winter 2023, gdzie Husqvarna zorganizowała pierwszy na świecie turniej Doom dla wielu graczy przeprowadzony na urządzeniu nieprzeznaczonym do gier wideo.


– To piekielnie dobra aktualizacja – mówi Björn Mannefred, inżynier oprogramowania robotyki w firmie Husqvarna.

Oryginalny Doom (1993) w wersji shareware zostanie wydany jako bezpłatna aktualizacja dla posiadaczy robotów koszących Husqvarna Automower® NERA w okresie od kwietnia do września 2024 roku. Oznacza to, że w tym czasie w grę będzie mogło zagrać około 30 000 użytkowników tych urządzeń.

– Zespół id Software od początku szczycił się jednymi z najlepszych deweloperów w historii. To, co stworzyli w 1993 roku w Doomie, było dziełem światowej klasy i przygotowało grunt pod wiele dzisiejszych wspaniałych gier. Są oni również wielką inspiracją dla nas w firmie Husqvarna. To piekielnie dobra aktualizacja, która z jednej strony podkreśla pionierskiego ducha, który charakteryzuje inżynierów w Husqvarna, a z drugiej służy jako hołd dla twórców gry Doom – mówi Björn Mannefred, inżynier oprogramowania robotów koszących w firmie Husqvarna.

W Dooma zagrasz na wielu sprzętach

– Przez ostatnie 30 lat nieustannie zadziwiała nas pasja i pomysłowość społeczności Doom. Lista "rzeczy, które uruchamiają Doom" jest absolutnie niesamowita. Jesteśmy podekscytowani, widząc na niej także roboty koszące. Inżynierowie z Husqvarna wykonali świetną robotę – doceniamy ich pomysłowy i zabawny hołd – dodaje Marty Stratton, dyrektor studia w id Software.

Trzeba oczywiście zauważyć, że wymagania sprzętowe gry sprzed 30 lat są dziś śmiesznie niskie. Dlatego też Dooma można odpalić niemal na wszystkim. W latach 90. przestrzenie dyskowe popularnych komputerów PC liczyło się najwyżej w setkach megabajtów, zaś szybkość procesorów w dziesiątkach megaherców.

Skąd wziął się Doom na kosiarce?

Husqvarna zaprezentowała współpracę z grą Doom podczas eventu DreamHack Winter, który odbył się w dniach 23-26 listopada ubiegłego roku. Współpraca przyciągnęła uwagę setek odwiedzających, którzy chcieli zagrać w Dooma na kosiarce do trawy.

Gracze rywalizowali również o miejsce w finale na głównej scenie, gdzie Husqvarna była gospodarzem DOOM LA(w)N Party, pierwszych na świecie mistrzostw w grze wieloosobowej na urządzeniu nieprzeznaczonym do gier wideo.

Współpraca wywołała spore zainteresowanie w ponad 20 krajach, a firma Husqvarna w trakcie wydarzenia otrzymała nagrodę "Best Booth Activation 2023".

– Jesteśmy miło zaskoczeni pozytywną reakcją na nasz pomysł. Kiedy zaprezentowaliśmy aktualizację na DreamHack, ludzie byli naprawdę podekscytowani. Od tego czasu zastanawialiśmy się, w jaki sposób możemy udostępnić aktualizację właścicielom produktów. Z przyjemnością ogłaszamy, że wydamy Doom na naszym robocie koszącym Automower wiosną 2024 roku – podsumowuje Björn Mannefred.

Jak w ogóle można grać na kosiarce?

Rozgrywka odbywa się za pomocą wbudowanego wyświetlacza i elementów sterujących kosiarki. Gracze poruszają się po grze za pomocą pokrętła sterującego, aby skręcać w lewo i w prawo, a naciśnięcie przycisku START powoduje bieg do przodu.

Przycisk STOP służy z kolei do strafe'owania (poruszanie na boki) i otwierania drzwi. Aby wystrzelić, użytkownik naciska pokrętło sterowania.

Hm, a co z IDDQD i IDKFA? Nie wiadomo...