Promotorzy dostają narzędzie do walki z ChatGPT. Koniec studenckich oszustw

Sebastian Luc-Lepianka
28 lutego 2024, 15:10 • 1 minuta czytania
To może być koniec korzystania z AI przy pisaniu prac dyplomowych. Od 28 lutego każda jednostka prowadząca studia wyższe lub szkołę doktorską dostanie bezpłatne narzędzie, sprawdzające, czy prace zostały napisane przez człowieka, czy sztuczną inteligencję. Skorzysta z tego Jednolity System Antyplagiatowy.
JSA będzie wykrywać prace napisane przez AI. Fot. XNote/Ferrari Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Eksperci z Ośrodka Przetwarzania Informacji (OPI) rozwijają JSA o narzędzie do walki z treściami tworzonymi przez generatywne sztuczne inteligencje jak ChatGPT. Skala zjawiska jest trudna do sprawdzenia, ale dość poważna, żeby powstała konieczność wprowadzenia takiej techniki jak najszybciej.


Jak JSA rozpozna sztuczne inteligencje?

Faktem jest, że z pomocą ChatGPT łatwo można napisać całą pracę dyplomową. Wystarczy go karmić treściami, wybrać styl i kazać tworzyć. Viola? Tylko zakładając, że bot nie zacznie wymyślać faktów, nie zgubi tematu czy zwyczajnie nie stworzy bzdur. Takie prace równie łatwo wykryć, co te napisane na kolanie albo zwyczajne plagiaty.

Problem jest na tyle zauważalny w środowisku wyższej edukacji, że nauczyciele akademiccy zgłaszali zapotrzebowanie na narzędzie sprawdzające, czy student korzystał z pomocy AI. Naprzeciw ich oczekiwaniom wyszło OPI, rozbudowując JSA. System antyplagiatowy działa od 2019 roku, analizując prace inżynierskie, licencjackie, magisterskie i doktorskie.

Pamiętajmy także, że ta technologia rozwija się błyskawicznie, czego przykładem jest Sora generujące już dobrze wyglądające krótkie filmy, więc jest to także zabezpieczenie się na przyszłość.

Do JSA wdrażane są gotowe, stosowane gdzie indziej rozwiązania i zupełnie nowe narzędzia opracowane w OPI. Metoda wdrożona do systemu opiera się na sprawdzaniu regularności w tekście - czyli im większa, tym większe prawdopodobieństwo, że treść została wygenerowana przez model językowy. Algorytm zastosowany w JSA został przeszkolony na dużym zbiorze danych tekstowych, a ta baza jest stale poszerzana.

Należy zaznaczyć, że system nie jest nieomylny, a jedynie podaje prawdopodobieństwo napisania analizowanej pracy przez AI. Ostateczną decyzję podejmuje człowiek. Jak podkreślają eksperci, lepszego rozwiązania na rynku nadal nie ma, w tym w rękach samych OpenAI.

Rozwój AI przyśpiesza

"Tworzy wideo z tekstu" - informuje na stronie internetowej OpenAI. Materiał trwa minutę, ale pozwala uzyskać szeroki przekrój treści – od nagrania gołębia, przez przejazd pociągu czy po fragment filmu animowanego albo historycznego.

Już wcześniej podejmowano próby tworzenia animacji, ożywiając np. nadesłane AI obrazy. Sora jest pierwszym AI, który radzi sobie tak dobrze z generowaniem filmów z samego tylko tekstu. OpenAI zapewnia też, że tak jak produkty konkurencji, Sora potrafi również ożywić przedstawiony jej obrazek.

Czytaj także: https://innpoland.pl/204557,nowe-ai-sora-tworzy-filmy-z-tekstu