Powróci legendarna Nokia? Właściciel marki szykuje coś specjalnego
Konsumenci pamiętający czasy sprzed smartfonów z pewnością na hasło "Nokia" kojarzą przede wszystkim kultową cegiełkę z 1999 roku, z jej reputacją jako niezniszczalnej i wciągającym wężykiem do grania. Firma HMD Global wrzuciła w sieć zapowiedź, sugerującą powrót modelu 3210. To byłby kolejny raz, gdy wskrzeszają telefony Nokii.
Powrót Nokii 3210?
Informacja pojawiła się na X (Twitter), w krótkiej wiadomości od firmy HMD, posiadającej prawa do fińskiej marki. Pikselowa grafika świętuje 25 urodziny telefonu Nokia 3210 w dniu 18 marca i obiecuje powrót w maju. Oprócz tego możemy wejść w link, oferujący zapisanie się do newslettera, aby dostarczyć kolejne informacje w przyszłości. A i jest jeszcze hasztag #nokiaphones, żebyśmy nie mieli wątpliwości, o co chodzi.
Z czasem dowiemy się, co konkretnie nam zaprezentują, ale nowe wydanie Nokii 3210 nie jest wykluczone.
Firma HMD robiła już reedycję modelu 3310. Recenzję wersji z 2017 roku przeczytacie u nas. Z takim telefonem występował Jarosław Kaczyński w swoim niesławnym spocie w czasie kampanii wyborczej 2023 roku, który szybko stał się memem "telefon do Jarka".
Nokia 3210 jest poszukiwana przez kolekcjonerów, chociaż wcale nie w tak wysokich cenach, jak można podejrzewać po jej sławie. Jak podawaliśmy na INNPoland, serwis gp24.pl wycenił ten telefon na 35 złotych.
Początki telefonów komórkowych
Dla mnie osobiście Nokia 3210 zapisała się w pamięci nie tylko wężem i długotrwałą baterią, ale również SMS-ami. Ile tego dziennie szło... do dzisiaj potrafię klepać wiadomości na charakterystycznej klawiaturze typu T9 text.
Pierwsze wiadomości tekstowe mogliśmy pisać w 1994 roku na modelu Nokia 2010, pierwszym telefon komórkowym z klawiaturą. Dość duża zmiana zaszła za to w 1999 roku. Wówczas pojawiła się opcja wysyłania SMS-ów także do abonentów spoza własnej sieci.
W tym samym roku powstał program SMS Express (późniejsze Gadu Gadu). To właśnie on jako pierwszy umożliwił wysyłanie SMS-ów z internetu za darmo. W tamtych czasach wysłanie wiadomości z telefonu kosztowało wówczas kilkadziesiąt groszy.
– Telefony sprzed paru dekad miały niewiele do zaoferowania w kwestii rozrywki. Ówczesnym nastolatkom musiały wystarczyć proste gierki, co sprawiło, że największą atrakcją komórki okazywało się właśnie SMS–owanie ze znajomymi. Dzięki temu dla dorosłych już millenialsów, mobilny czat to naturalna forma komunikacji, którą wiele osób preferuje również w kontakcie z firmami – przyznaje Maja Wiśniewska, Head of Marketing w SMSAPI.
Jeśli macie ochotę jeszcze powspominać lub dowiedzieć się o rozwoju SMS-ów, zapraszamy do naszego tekstu na INNPoland.
Czytaj także: https://innpoland.pl/201952,kiedy-wyslano-pierwszego-sms-a-31-lat-temu-pisala-sie-historia