Szkolenie i zatrudnienie tych osób jest wielokrotnie tańsze niż drogie maszyny oraz niż szkolenie lekarza ginekologa.
Rozwiązanie dr Hofmana pozwala więc mieć nadzieję na tańsze i bardziej dostępne profilaktyczne badania nowotworów piersi i tym samym na uniknięcie wielu tragedii wynikłych z później diagnozy.
Nie ma tu nowej technologii, nie jest to właściwie wynalazek, a jednak jest to innowacja. To nowe wykorzystanie istniejących zasobów, systemów, potencjałów. Innowacje społeczne zazwyczaj powstają w ten właśnie sposób. Rodzą się kiedy ktoś potrafi spojrzeć na problem inaczej, z innej strony, może nie jak na problem, może oczami innej grupy niż sam reprezentuje. Uważna i pełna szacunku obserwacja pozwala dostrzec nowe rzeczy.
Na przykład luki, których wcześniej nie widzieliśmy. Powstaje wiele aplikacji mających pomóc rozwiązywać wiele problemów współczesnej Afryki, ale te aplikacje są na smartfony, których używa tam niewielki odsetek mieszkańców. Tak powstał pomysł FrontlineSMS – platformy pozwalającej na masowe komunikowanie przy użyciu zwykłych telefonów komórkowych. Dzięki temu informacje dotyczące kwestii medycznych mogły docierać do ludzi w najdalszych zakątkach Afryk, a sprzedawcy kakao mogli poznać realne ceny produktów, które chcą kupić od nich korporacje, i nie zgadzać się na zaniżone wynagrodzenie.
Dwadzieścia pięć lat temu dzięki obserwacji powstał pomysł Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka, która zaczęła od zasiedlania opuszczonych szkół i poPGRowskich budynków przez grupy bezdomnych osób. Dzisiaj osoby te prowadzą swoje stowarzyszenia, ekologiczną uprawę warzyw, hodują owce, prowadzą hodowle zachowawcze pod egidą Polskiej Akademii Nauk, a idea Centrów Integracji Społecznej Barki została wdrożona w 23 miejscach w Polsce, a także we Francji, w Kanadzie, w Holandii i w Wielkiej Brytanii, a także w Kenii.
Innowacje społeczne to nie nowy trend, który pojawił się chwilę przed ogłoszeniem nowej perspektywy unijnego finansowania. To fascynująca dziedzina, która w najbliższych czasach odmieniana przez przypadki i zaklinana w unijne formularze wniosków dotacyjnych, straci dużo ze swojego twórczego, trochę szalonego charakteru. Postaram się pokazywać tu przykłady tych prawdziwych innowacji społecznych, nastawionych nie tylko na finansowanie z UE, ale na realną poprawę jakości życia ludzi. Trochę wariackie, trochę niewiarygodne, ale zawsze prawdziwe i zawsze ciekawe.