Jeśli na przysłowiowej Stalowej kradną, to trzeba zrobić monitoring, myślimy tradycyjnie, a innowator powie, ale chwila, dlaczego kradną, może się nudzą, może nie znają tych, którym kradną, więc łatwiej im kraść, może tam jest łatwiej kraść, bo sąsiedzi nie reagują…. Tak powstaje nowy pomysł na stary problem.
Hector Castillo Berthier w Meksyku, na takiej właśnie meksykańskiej „Stalowej”, stworzył centrum kultury pod nazwą
Latający Cyrk, gdzie młodzi ludzie ze skłóconych ze sobą gangów razem prowadzą radio, grają muzykę, malują grafitti i poprzez różne formy sztuki ćwiczą dialog, współpracę i porozumienie. Nie kradną.