36 numer Medical Teacher przyniósł niezwykle ciekawy artykuł Ken’a Masters’a z Omanu. Co powiecie na uczenie studentów medycyny…programowania. Na przykład w języku HTML. Tak właśnie, to nie pomyłka. Czy warto uczyć pisania kodu, a ściślej tworzenia aplikacji mobilnych.
Ken uczy w College of Medicine na Sultan Qaboos University i zajmuje się w szczególności zagadnieniami informatyki w nauczaniu medycyny. Wraz z grupą 166 studentów przystąpił do sprawdzenia, czy można, warto i należy uczyć przyszłych lekarzy projektowania aplikacji mobilnych. Założenia o tyle słusznego, że aplikacje te wykorzystywane są już przez połowę lekarzy w USA i ponad 40% w Europie, zaś technologie mobilne ułatwiają życie zarówno medykom jak i pacjentom.
Do testów wybrano dość prosty język HTML5 oraz narzędzie wspomagające tworzenie aplikacji mobilnych. Dzięki temu już krótki, kilkugodzinny kurs wprowadzający wystarczył do nauczenia studentów programowania (w podstawowy sposób) aplikacji. Ponieważ wybrano rozwiązanie hybrydowe aplikacje od razu działały zarówno na systemach iOS, Android jak i platformie www.
Tylko niecałe 3% spośród zakwalifikowanych do testów studentów projektowało wcześniej jakąkolwiek aplikację mobilną. Około 30% podawało, iż miało styczność z programowaniem. De facto oznacza to tylko tyle, że tworzyli kod na zajęciach w szkole.
Aż 92% studentów uznało, iż aplikacja którą zaprojektują będzie ważna z punktu widzenia odbiorców. Aplikacje w zakresie treści kierowane miały być (wybór studentów) do: dzieci (92%), osób nie będących lekarzami a sprawujących opiekę nad pacjentem (62%), dorosłych pacjentów (49%), lekarzy (58%) oraz innych studentów (32%) (można było wybrać aplikację dedykowaną kilku tym grupom na raz).
Większość studentów spędziła mniej niż 10 godzin projektując swoją aplikację i aż 78% zgłaszało chęć użycia bardziej zaawansowanych narzędzi, lepiej radzących sobie z ich potrzebami jako twórcami aplikacji. Największym problemem dla studentów nie okazał się wcale brak umiejętności programistycznych (zgłaszało to 45% badanych), ale trudności w dostępie do informacji medycznych (50%).
Zdecydowana większość aplikacji opierała się głównie na prezentacji treści, choć kilka było również aplikacji dotyczących: pierwszej pomocy, zagadnień laboratoryjnych, praktyki klinicznej. Autor podkreśla, że jednym z problemów przy tworzeniu aplikacji medycznych jest kwestia ochrony praw autorskich do treści. Często są one pozyskiwane z Internetu, nie tylko nie dając gwarancji jakości (standardy EBM), ale również prawa do nich nie należą do autorów aplikacji.
W dobie coraz szybszych zmian w zakresie informatyzacji w medycynie przestaje być zasadnym pytanie „czy używać oprogramowania”. Lekarze muszą stawiać przed sobą nowe wyzwanie: „w jaki sposób najlepiej używać oprogramowania”. Autor postuluje, że jednym z elementów składowych dobrego oprogramowania oraz jego użytkowania jest angażowanie samych lekarzy (poprzez uczenie ich nowych umiejętności) w tworzenie aplikacji.
Lekarze mieliby mniej być konsumentami oprogramowania, a bardziej jego twórcami.
Czy zgadzacie się z tą opinią? Czy angażowanie lekarza w proces tworzenia aplikacji jest słuszne? Zachęcam do pozostawienia komentarzy.