Duża aktywność w składaniu wniosków do Fazy 1 SME Instrumentu (Horyzont 2020) stawia polskie firmy w czołówce europejskiej. W każdym rozdaniu Fazy 1 składają ponad 100 wniosków o dofinansowanie. Jednak we wszystkich rozdaniach tylko 16 polskich projektów otrzymało dofinansowanie z Fazy 1.
Porównując osiągnięcia od początku programu do rozdania czerwcowego 2015:
W Fazie 1 Hiszpania ma 12 razy lepsze wyniki od rodzimych przedsiębiorstw i 11 razy lepsze w Fazie 2. Tak duża dysproporcja nie wynikają z ilości składanych wniosków – w Fazie 1 Hiszpania składa średnio 400 wniosków a Polska 100. Gdybyśmy radzili sobie równie dobrze, aktualnie sfinansowanych polskich wniosków w pierwszym etapie byłoby około 50.
W czym tkwi problem? Z czego to wynika tak słaba skuteczność polskich firm? Czy jesteśmy mniej innowacyjni od Hiszpanów?
W Ateknea pracujemy z firmami z całej Europy, w tym w dużej części z firmami hiszpańskimi. Możemy zdecydowanie powiedzieć, że innowacyjność polskich firm nie ustępuje zagranicznym. Różnicę robi profesjonalne przygotowanie do programu, a niestety często jego brak.
Polskie firmy mają tendencję do bagatelizowania programu i liczenia na szczęście, że może się uda. Lekceważenie „przeciwnika” nigdy nie wychodzi na dobre. Musimy pamiętać, że jest to program dla “Champions League” i tylko najlepsze projekty mają szanse na wsparcie z Komisji Europejskiej.
Hiszpańskie firmy mają doświadczenie z poprzednich programów brukselskich, dla polskich przedsiębiorstw jest to nowość (wcześniej mogły brać udział, jednak w większości korzystały z programów na poziomie narodowym, w których była mniejsza konkurencja a wszystkie formalności były po polsku).
W kolejnych postach dowiecie się m.in. dlaczego:
• Skupienie się tylko na własnej innowacji jest błędem
• Storytelling przy pisaniu wniosków jest równie ważny jak w marketingu
• Trzeba wiedzieć jak sprzedać produkt, który jeszcze nie istnieje