
No to gdzie/do czego się to promieniowanie wykorzystuje? Ano na przykład do depolimeryzacji celulozy, utwardzania powłok, wulkanizacji silikonu, kauczuku, pomiarów przepływów, pomiarów grubości powłok, w kontroli szczelności i lokalizacji nieszczelności w obiektach przemysłowych, takich jak rurociągi, zbiorniki podziemnie i naziemne, zapory, sztuczne zbiorniki wodne. Z kolei w medycynie do celów diagnostycznych i w radioterapii, do sterylizacji sprzętu medycznego, opatrunków. W dezynsekcji do zwalczania szkodników, do konserwowania żywności – hamowanie kiełkowania, zwalczania szkodników i pasożytów, przedłużenia procesu przechowywania, dekontaminacji dodatków oraz składników do żywności. Wykorzystuje się je również w badaniu dzieł sztuki i ich konserwacji czy w ochronie środowiska naturalnego, jak na przykład oczyszczanie gazów spalinowych. Niemało prawda?
Mimo iż nie posiadamy elektrowni jądrowej, od 2005r polscy naukowcy aktywnie uczestniczą w projektach Programu Euratom, czyli programu w zakresie działań badawczych i szkoleniowych związanych z rozszczepieniem jądrowym i ochroną przed promieniowaniem. Program ten, z założenia, koncentruje się na poprawie bezpieczeństwa technologii atomowych, bezpieczeństwa energii jądrowej, ochronie przed promieniowaniem oraz na odejściu, w dłuższej perspektywie czasowej, od wykorzystania węgla jako źródła energii.