W Polsce nie mamy jeszcze elektrowni jądrowej, ale wciąż istnieją plany jej budowy. Temat jak zawsze wzbudza spore emocje, za i przeciw. W sumie nic dziwnego, skoro jeden z czołowych uczonych wypowiedział podczas wygłaszania referatu w 1936r znamienite słowa na temat energii jądrowej „Osobiście sądzę, że wszędzie wokół nas znajduje się dostępna energia subatomowa i że pewnego dnia człowiek uwolni i opanuje tę prawie niewyczerpaną energię. Nie możemy temu przeciwdziałać i możemy mieć tylko nadzieję, że nie użyje jej wyłącznie w celu wysadzenia w powietrze najbliższego sąsiada” Czy rzeczywiście jest się czego bać? Do czego można wykorzystać energię jądrową? Czy na pewno wszyscy o tym wiecie?
Tak się składa, że promieniowanie jonizujące i energia jądrowa są obecne w życiu codziennym człowieka znajdując szerokie zastosowanie m.in. w przemyśle, rolnictwie, medycynie i nauce. Niestety większość ludzi na hasło – energia jądrowa – snuje wyobrażenia na temat broni jądrowej czy katastrof w elektrowniach w Czarnobylu i Fukushimie a nie pamięta w ogóle o reaktorach badawczych, chociażby takich jak nasza poczciwa MARIA w Świerku. Warto przy tam nadmienić, że reaktory badawcze maja nie tylko kraje wysoko rozwinięte przemysłowo, ale także kraje takie jak: Algieria, Bangladesz, Egipt, Ghana, Iran, Irak, Jamajka, Kolumbia, Libia, Malezja, Peru, Syria, Tajlandia, Wietnam czy Kongo.
No to gdzie/do czego się to promieniowanie wykorzystuje? Ano na przykład do depolimeryzacji celulozy, utwardzania powłok, wulkanizacji silikonu, kauczuku, pomiarów przepływów, pomiarów grubości powłok, w kontroli szczelności i lokalizacji nieszczelności w obiektach przemysłowych, takich jak rurociągi, zbiorniki podziemnie i naziemne, zapory, sztuczne zbiorniki wodne. Z kolei w medycynie do celów diagnostycznych i w radioterapii, do sterylizacji sprzętu medycznego, opatrunków. W dezynsekcji do zwalczania szkodników, do konserwowania żywności – hamowanie kiełkowania, zwalczania szkodników i pasożytów, przedłużenia procesu przechowywania, dekontaminacji dodatków oraz składników do żywności. Wykorzystuje się je również w badaniu dzieł sztuki i ich konserwacji czy w ochronie środowiska naturalnego, jak na przykład oczyszczanie gazów spalinowych. Niemało prawda?
Mimo iż nie posiadamy elektrowni jądrowej, od 2005r polscy naukowcy aktywnie uczestniczą w projektach Programu Euratom, czyli programu w zakresie działań badawczych i szkoleniowych związanych z rozszczepieniem jądrowym i ochroną przed promieniowaniem. Program ten, z założenia, koncentruje się na poprawie bezpieczeństwa technologii atomowych, bezpieczeństwa energii jądrowej, ochronie przed promieniowaniem oraz na odejściu, w dłuższej perspektywie czasowej, od wykorzystania węgla jako źródła energii.
Przykłady projektów, w których uczestniczymy to między innymi prowadzenie badań materiałowych, które mają pomóc w rozwoju technologii jądrowych IV generacji z wykorzystaniem reaktorów chłodzonych gazami, badania związane z budową elektrowni jądrowej w Visaginas na Litwie, tak by z nowej siłowni mógł skorzystać cały region czy kształtowanie świadomych zachowań i decyzji związanych z ryzykiem promieniowania jonizującego.