Polska edukacja po raz ostatni w historii notuje tak dobry wynik. Powodem jest przywrócenie starego systemu 8+4, pamięciowe programom nauczania i brak szacunku dla pracy nauczycieli.

REKLAMA
Polska Edukacja w roku 1999 była znacznie poniżej średniej krajów rozwiniętych (OECD). Uczniowie wprawdzie umieli czytać, ale nie umieli czytać ze zrozumieniem. Umieli wykonać proste działania matematyczne, ale w sposób odtwórczy - podstawiając liczby do wzoru.
Wszystko stopniowo zmieniało się od roku 1999. Badania prowadzanie przez OECD na światową skalę, tzw. badania PISA, to jedne z najlepiej wystandaryzowanych badań społecznych na świecie (nie tylko w dziedzinie edukacji).
Polska co trzy lata poprawiała znacznie swój wynik. Tak samo stało się w tym roku.
Umiejętności 15-latków, w 2018 poprawiły się względem 2015. Jednakże po raz pierwszy, nie tak znacznie jak w poprzednich latach. PISA ujęła to tak:
„Positive, but flattering – less positive over the recent years”
Polska Edukacja jest coraz lepsza, ale nie uległa aż tak znacznej poprawie jak wcześniej, wypłaszcza się.
logo
krzywa poprawy wyników uczenia się, wypłaszcza się. Raport PISA 2019
Gimnazja. Co zmieniły w polskiej edukacji?

W badaniach OECD mierzone są umiejętności 15-latków. Tak się składa, że to wiek, kiedy młodzież jest w Gimnazjum. Co stało się po wprowadzeniu Gimnazjów z naszymi wynikami:
1) Umiejętności czytania ze zrozumieniem znacznie się polepszyły
2) Umiejętności matematyczne znacznie się poprawiły
3) Umiejętności z przedmiotów ścisłych znacznie się podniosły.
Gimnazja nie były pozbawioną wad reformą. Eksperci z całego świata wskazują, ze sposobem na poprawę edukacji jest:
1) Wydłużenie czasu edukacji powszechnej. Gimnazja wydłużyły to z 8 lat na 9. W przeciwnym zmuszamy do szybkich wyborów życiowych uczniów (np. czy pójdziesz do szkoły zawodowej czy liceum). Szybka ścieżka wyboru kształcenia to jedna z większych bolączek edukacji w Niemczech.
2) Otrzymanie drugiej szansy. Niestety, nie wszyscy uczniowie świetnie się uczą. Są tacy, którzy nawet przez 6 lat nie naucza się dobrze czytać i będą mieć problemy z matematyką. Gimnazja były dla nich drugą szansą by nadgonić braki w podstawowym wykształceniu. A jeden niesforny uczeń może zepsuć wrażenie w całej klasie.
3) Skupienie się na umiejętnościach praktycznych. Reforma gimnazjalna zapoczątkowała nauczanie projektowe, ścieżki międzyprzedmiotowe, czy indywidualne ścieżki edukacyjne.
Złota Era Polskiej Edukacji

1) Od zera do bohatera. W powszechnym mniemaniu to fiński model edukacji jest najlepszy na świecie. Faktycznie, tylko taki był i taki pozostaje, a ostatnio nawet trochę spada w rankingach. Jednakże większym wyzwaniem i nauką dla innych jest z miejsca poniżej średniej do TOP 10 edukacji na świecie.
2) Sukces polskiej edukacji został dostrzeżony. W latach 2012-2015 eksperci szeroko rozpisywali się na temat sukcesu Polskiej Edukacji. Przykłady poniżej – pisały o polskiej edukacji BBC, Bank Światowy, Pearson, The Economist. Nie wspomnę już o dziesiątkach jeśli nie setkach artykułów naukowych i książek, gdzie naukowcy pytali: Jak Polacy to zrobili?
logo
Pearson. The Learning Curve 2014
Pięć faktów o polskiej edukacji, których nie przeczytasz ani w TVP ani w TVN.

1) Mamy najlepiej wykształconych nauczycieli na świecie. Tak, mamy pod tym względem pierwsze miejsce.
2) Nasze wydatki na edukacje są skromne. I to nie nie w porównaniu do bogatych Niemców. Płacimy nauczycielom mało w odniesieniu do naszego PKB!
3) Zatrudniamy mniej nauczycieli niż średnia OECD. Słyszeliście, że nauczycieli brakuje w szkołach. Że w miastach trudno o fizyka, matematyka czy biologa? – to już wiemy dlaczego.
4) Bardzo wielu naszych uczniów chce pracować w sektorze IT. Aż 15% chłopców w Polsce chce pracować w sektorze usług cyfrowych. Mimo, że różnice w matematyce między 15-latkami w matematyce w Polsce są na średnim poziomie, to mniej niż 3% dziewcząt chce kariery w IT.
5) Polscy uczniowie często czują się outsiderami w polskiej szkole, nie wierzą w realizację swoich planów życiowych, ani nie są zadowoleni z życia. Mamy tutaj 3. pozycję od końca :(
Jak można szybko poprawić polską edukację (opinia Krzysztof Wojewodzic)

1) Edukacja potrzebuje wyższego finansowania. Można to bardzo łatwo poprawić. Dodając do systemu 2 miliardy złotych. Obecnie według wyliczeń MEN, koszt samych wynagrodzeń katechetów to ponad 1,5 mld. złotych rocznie. To nie obejmuje kosztów sal, administracji oraz emerytur katechetów. Jestem zwolennikiem religii w szkole. Jednocześnie nie widzę podstaw (nawet prawnych), by zrzucali się na to wszyscy podatnicy. Powinien być na ten cel ustanowiony specjalna danina lub społeczność wiernych powinna finansować ten szczytny cel. 2 miliardy złotych pozwolą sfinansować podwyżki nauczycieli lub dodatkowe zajęcia.
2) Zaufajmy nauczycielom. Największe badania jakie przeprowadzono w edukacji kiedykolwiek w edukacji, autorstwa Johna Hattiego mówią jasno – tym co motywuje nauczycieli jest autonomia, możliwość realizowania siebie w pracy z uczniami. A to co demotywuje, to sztywne ramy nauczania, procedury, papierologia.
3) Uczmy jak się uczyć. W przyszłości istnieje większa szansa, że uczniowie będą pracowali w zawodach, jakich jeszcze dziś nie ma. Dlatego dużo ważniejsze od nauczania pamięciowego, jest ćwiczenie umiejętności, rozwój umiejętności uczenia się.