PanStarrs - polscy uczniowie na tropie planetoid
Lech Mankiewicz
19 stycznia 2015, 11:50·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 stycznia 2015, 11:50Hi, Lech.
There are two slots available in the next Pan-STARRS Campaign (January 16 - February
20). Would you like to have those set aside for Poland schools?
Tak wygląda zaproszenie do kampanii poszukiwania planetoid, opartej o obserwacje jednego z najlepszych, dedykowanych instrumentów, teleskopu Pan_STARRS
Pan-STARRS 1 to potężna maszyna. Zbudowany przez międzynarodowe konsorcjum służy m.in. obserwacji zmiennych obiektów, takich jak planetoidy, w naszym Układzie Słonecznym.
Kilka razy do roku obserwacje udostępniane są uczniom z krajów wchodzących w skład konsorcjum i tych, które składają się na kolejny teleskop, Pan-STARRS-2, w ramach kampanii poszukiwania planetoid organizowanej przez
International Asteroid Search Collaboration. Zdarza się że do tego ekskluzywnego klubu zapraszają polskie szkoły - Polska nie jest członkiem projektu Pan-STARRS - i robią to tylko i wyłącznie z powodu szacunku i podziwu dla zaangażowania i poziomu wiedzy naszych nauczycieli i uczniów.
I w ten sposób "załapaliśmy się" za aktualną kampanię Pan-STARRS. Mamy do dyspozycji 2 zestawy danych, 2 sloty - w innych krajach te dwa zestawy trafiają do dwóch szkół. W Polsce każdy zestaw dzielimy na 3 zespoły po 2 szkoły każda, w sumie 6 szkół korzysta z jednego slotu. W jednym slocie jest od 5-6 zdjęć, więc każda szkoła dostaje średnio po 2 zdjęcia.
Zdjęcia są analizowane przez uczniów - trzeba się spotkać po szkole, na skypie, i wspólnie je opracować. Następnie wyszukać obiekty, które program zakwalifikuje jako nieznane. Wyeliminować szum, miony kosmiczne, martwe piksele, Zmierzyć dokładnie położenie znalezionego obiektu na niebie. Napisać raport, zgodnie z dokładnie określonymi regułami.
W kampanii biorą udział szkoły ze wszystkich trzech poziomów - podstawowe, gimnazjalne i ponadgimnazjalne z Jankowic, Jasła, Bydgoszczy, Niedźwiedzia, Grudziądza, Torunia, Dębicy, Rybnika, Jarosławia, Sierpca i Białegostoku. Dzięki internetowi świat się mocno skurczył.
Nieznany obiekt, kandydat na planetoidę, zyskuje status "Provisional", czyli tymczasowy. Aby stał się "Preliminary" czyli otrzymał status potwierdzonej obserwacji nieznanej planetoidy musi zostać zaobserwowany powtórnie w ciągu kilkudziesięciu godzin od okrycia. Niestety, w odróżnieniu od innych krajów, w których amatorskie i zawodowe obserwatoria pomagają uczniom próbując zaobserwować obiekt jeszcze raz i potwierdzić tym samym jego istnienie, w Polsce nie udało się do tej pory zorganizować takiej współpracy. Cóż, niski poziom zaufania społecznego...
Tak czy inaczej, proszę Was, trzymajcie kciuki za polskie zespoły.