Zgodnie z art. 201 kodeksu spółek handlowych (dalej jako „k.s.h.”) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością reprezentowana jest przez zarząd, który może być jedno lub wieloosobowy. Reguła ta została doprecyzowana w art. 204 k.s.h., który stanowi, że prawo reprezentowania dotyczy wszystkich czynności sądowych i pozasądowych spółki oraz że nie można ograniczyć go ze skutkiem wobec osób trzecich. Jednak jak to zazwyczaj bywa od reguły są wyjątki. W tym przypadku wyjątkiem jest art. 210 k.s.h., który wyłącza możliwość reprezentowania spółki w niektórych sytuacjach. Co ważne, jest to przepis bezwzględnie obowiązujący, co oznacza że nie możnego go wyłączyć np. odpowiednim uregulowaniem umowy spółki a jego naruszenie powoduje doniosłe konsekwencje.
Art. 210 k.s.h. wyłącza możliwość reprezentowania spółki przez członków jej zarządu w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, gdy spółka miałaby zawrzeć umowę z członkiem zarządu. Po drugie, gdy spółka pozostaje z członkiem zarządu w sporze. Jak zgodnie podkreśla doktryna przepis ten ma za zadanie chronić interesy spółki, jej wspólników a nawet wierzycieli przed niekorzystnymi dla spółki decyzjami jej zarządu, dlatego też odnosi się on do wszelkich umów, które mogą być zawierane przez spółkę z członkami jej zarządu, bez względu na to czy będą one stanowiły podstawę sprawowania funkcji członka zarządu (np. przy umowach o pracę z członkami zarządu) czy też wogóle nie będą z nią związane (np. gdy członek zarządu spółki chciałby sprzedać jej samochód albo kupić od niej nieruchomość). Istotne jest, aby podmioty te (spółka i członek jej zarządu) występowały po przeciwnych stronach umowy albo po przeciwnych stronach sporu sądowego. Podobnie jak w przypadku umów, tak i w odniesieniu do sporu sądowego pojecie to należy rozumieć szeroko i odnosić do wszystkich form postępowania przed sądem, a wiec zarówno postępowania prowadzonego w trybie procesu jak i postępowania nieprocesowego. W tym ostatnim jednak przypadku, z uwagi na odmienność trybu nieprocesowego od procesu, wyłączenie reprezentacji członka zarządu zachodzi jedynie wówczas gdy mamy do czynienia ze sprzecznością interesów spółki i jej członka zarządu. Warto także pamiętać, że reguła ta nie oznacza że wyłączony od reprezentacji jest jedynie ten członek zarządu, z którym miałaby być zawarta umowa czy który jest stroną sporu, ale że wyłączenie dotyczy wszystkich członkowie organu.
Zgodnie ze wskazaną powyżej regulacją w przypadku zawierania umowy między spółką a członkiem jej zarządu albo w przypadku pozostawania przez spółkę w sporze z członkiem tego organu, spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Oczywiście reguła ta odnosi się do tych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, w których rada nadzorcza została powołana, jeżeli organu tego w spółce nie ma jedynym uprawnionym do jej reprezentowania będzie pełnomocnik powołany przez zgromadzenie wspólników. Warte podkreślenia jest także to, że w art. 210 k.s.h. ustawodawca w sposób wyczerpujący określił podmioty, które w tej sytuacji mogą działać imieniu spółki, a to z kolei prowadzi do wniosku, że czynności tych – nawet jeżeli byłyby związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa - nie może podejmować prokurent. Nie będzie on miał do tego uprawnień również wówczas gdy jego prokura będzie prokurą samoistna.
A kto może być pełnomocnikiem umocowanym przez zgromadzenie wspólników? Niestety przepisy tego nie określają, co pozwala twierdzić, że na pełnomocnika może zostać powołana każda osoba, której zarząd udzieli w tym zakresie pełnomocnictwa, nawet jeżeli będzie to inny członek zarządu - ten z którym czynność nie jest podejmowana albo nie jest on stroną zaistniałego sporu. Należy jednak pamiętać, że w takiej sytuacji umocowany przez zgromadzenie wspólników członek zarządu nie będzie działał jako organ spółki ale właśnie jako jej pełnomocnik posiadający umocowanie nie w pełnionej funkcji ale w uchwale wspólników.
Na koniec wskazać także należy, że zawarcie umowy z członkiem zarządu wbrew regule wyartykułowanej w treści przywołanego powyżej przepisu czyni taką umowę nieważną z mocy prawa jako sprzeczną z ustawą. Skutki naruszenia dyspozycji art. 210 k.s.h. są tak doniosłe, że warto pamiętać o ograniczeniach jakie przepis ten ze sobą niesie a w sytuacjach wątpliwych rozważyć konieczność powołania pełnomocnika albo oddania reprezentacji radzie nadzorczej.