Zmiana przychodzi z marginesów
Michał Zawadzki
23 kwietnia 2015, 14:37·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 kwietnia 2015, 14:37Wybitna przedstawicielka zarządzania humanistycznego, profesor Heather Höpfl zwykła mawiać, że zmiana zawsze przychodzi z marginesów, nie z centrum. W przypadku reformy uniwersytetu jest podobnie: potrzebujemy pozytywnych przykładów, impulsów spoza głównego nurtu, które mają szansę stać się inspiracją do zmian.
Zarządzanie uniwersytetem
Istnieje wiele życiodajnych przestrzeni, które mogą dać uniwersytetowi siłę do przekształceń. Z uwagą śledzę aktywność organizacji zatroskanych losem uniwersytetu: Komitet Kryzysowy Humanistyki Polskiej, Radykalny Uniwersytet czy Obywatele Nauki to niektóre z nich. Środowisko związane z tą ostatnią inicjatywą właśnie poddało szerszym konsultacjom Pakt dla Nauki: umowę społeczną zawierającą konstruktywne, czasem rewolucyjne, ale inspirujące propozycje zmian dla polskiego szkolnictwa wyższego. Odejście od algorytmu finansowania uczelni opartego na ilości studentów, powołanie Rady Zarządzającej jako organu odpowiedzialnego za kierowanie uniwersytetem czy nieograniczony dostęp do wiedzy to tylko trzy spośród wielu innych, ważnych postulatów.
Inną płaszczyzną impulsów są publikacje (w tym blogi) wskazujące propozycje kierunków, w jakich mogłyby zmierzać uczelnie. Bardzo chętnie czytam blog profesora Krzysztofa Lei, prodziekana ds. nauki na Wydziale Zarządzania Politechniki Gdańskiej, w którym autor przedstawia problemy polskich uczelni z perspektywy krytycznych studiów zarządzania. Wiodącym przedstawicielem nurtu krytycznego jest Szwed Mats Alvesson – w jego najnowszej książce „The Triumph of Emptiness” odnajdziemy pogłębioną analizę rytualizacji pozoru funkcjonowania współczesnego uniwersytetu z jednoczesną próbą wskazania sposobów jej przezwyciężenia.
Alternatywne organizacje, publikacje, a także ludzie myślący inaczej – oto siła, która może przyczyniać się do odnowy uniwersytetu, do stworzenia w nim na powrót miejsca swobodnej dyskusji, wzajemnego zaufania i szacunku, hołdowania ludzkiej godności i restytucji jego podstawowej funkcji, jaką jest edukacja oparta na krytycznym myśleniu.
Może, ale nie musi – to zależy od naszych chęci do wejścia w dialog z marginesem.