Naukowcy Churchilla
Nina Suffczyńska
20 marca 2015, 15:14·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 marca 2015, 15:14W 50. rocznicę śmierci największego z brytyjskich premierów, londyńskie Muzeum Nauki (Science Museum) przypomina naukowców, którzy stali u boku Winstona Churchilla.
The Prof.
Najważniejszym był "The Prof.", czyli Frederick Lindemann. Wybitny fizyk i wieloletni przyjaciel Churchilla. Poznali się w latach 20-tych, kiedy Churchill był dziennikarzem, a Lindemann, wówczas kierownik laboratorium w Oxfordzie, objaśniał mu meandry fizyki. Był postacią, która mogła imponować – członek prestiżowego Royal Society, zrzeszającego najlepszych naukowców, świetny tenisista i pilot, który sztukę latania opanował po to, by móc samodzielnie testować swoje naukowe hipotezy. Lindemann nie należał do łatwych osobowości – cięty język, ostre poglądy i skłonność do konfliktów przysporzyły mu wielu przeciwników.
Kiedy Churchill został premierem, Frederick Lindemann stał się jego przewodnikiem po świecie nauki. Otrzymał ogromną autonomię, z której w pełni korzystał. Jedną z pierwszych inicjatyw Lindemanna było powołanie biura statystycznego, znanego jako S-Branch, podlegającego wyłącznie Churchillowi. Zespół S-Branch gromadził dane na temat przeprowadzanych ataków, zniszczeń, produkcji przemysłowej i wymiany handlowej i przedstawiał je premierowi w formie graficznej tak, żeby można było na ich podstawie szybko podejmować jak najbardziej trafne decyzje.
Obserwując te dane Churchill stwierdził: "Może się wydawać, że najważniejsza bitwa rozgrywa się na niebie nad Wielką Brytanią. Ale to nieprawda. O wyniku tej wojny przesądzą starcia na oceanach". Zapewnienie krajowi dostaw żywności i surowców było dla rządu najwyższym priorytetem. W jaki sposób wiedza naukowców miała im w tym pomóc? Przykładowo, intuicja podpowiadałaby, że mniejszym konwojom będzie łatwiej przemknąć się między grupami niemieckich łodzi podwodnych. Ale analizy S-Branch pokazały, że to większe konwoje częściej docierały do wyznaczonego celu – okazało się, że choć łatwiej było je wrogowi namierzyć, to duże grupy statków łatwiej było obronić przed atakiem.
Eksperymenty z żywnością
Naukowcy analizowali potencjalne skutki ograniczonej diety. Robert McCane i Elsie Widdowson wraz z grupą wolontariuszy prowadzili eksperymenty w górzystym regionie Lake District. Miały one pokazać, jakie jest minimum żywnościowe niezbędne do tego, żeby człowiek mógł prowadzić intensywny, aktywny tryb życia. Udowodnili, że jest to możliwe nawet przy ograniczeniach, które normalnie uznawano za nieakceptowane dla ludzkiego organizmu.
Priorytetem były też prace nad opanowaniem sztuki masowej produkcji penicyliny – najskuteczniejszego znanego leku, który mógł uratować życie tysięcy żołnierzy. Osiągnięcia w tej dziedzinie przyniosły szkockiemu bakteriologowi i lekarzowi, Alexandrowi Flemingowi,. Nagrodę Nobla, którą odebrał w 1945 r.
Churchill zdawał sobie sprawę z tego, że to naukowcy mogą zadecydować o wyniku wojny – był przekonany, że ten, kto pierwszy posiądzie technologię zdolną zmieść całe miasta z powierzchni ziemi, przystawi przeciwnikowi lufę do skroni. W 1941 r. brytyjski premier otrzymał pierwszy raport naukowy stawiający odważną tezę, że taką technologię można byłoby stworzyć w ciągu dwóch lat. Chociaż Lindemann wątpił w ramy czasowe takich prac, dał im swoje poparcie. Tak narodził się projekt Manhattan, w ramach którego Stany Zjednoczone, Kanada i Wielka Brytania połączyły siły i potencjał swoich naukowców po to, by stworzyć najbardziej śmiercionośną broń świata. Bomby atomowe zrzucone na Hiroschimę i Nagasaki zakończyły sześcioletni konflikt.
Nauka wychodzi z cienia
II wojna światowa całkowicie przewartościowała pozycję nauki. Fizycy, chemicy, statystycy zostali zaproszeni na polityczne salony, zdobyli zaufanie i wdzięczność decydentów i zobaczyli, że ich wiedza może decydować o dziejach świata. Wyszli z cienia i zaczęli skuteczniej domagać zwiększenia wydatków na prace badawcze, budowę laboratoriów i urządzeń takich jak zderzacz hadronów. Ich odkrycia i wysiłki znalazły kontynuację w cywilnych programach takich jak rozwój energetyki nuklearnej, stając się podstawą powojennego sukcesu gospodarczego Zachodu.
Wystawę "Naukowcy Churchilla" można oglądać w Muzeum Nauki (Museum of Science) w Londynie do 1 marca.