Fot. unsplash.com/@helloquence
Reklama.
Oficjalny nadworny doradca
Pokusa by zająć się działalnością w obszarze nowych technologii może pojawić się nagle. Jeżeli przedsiębiorca szybko jej nie opanuje, zwykle przekonuje się, że prawa własności intelektualnej są znacznie bardziej pogmatwane niż mogłoby się to początkowo wydawać, a na domiar złego są pełne nieintuicyjnych konstrukcji. Słucham? Mój wynalazek nie jest nowy i nie może być chroniony patentem tylko dlatego, że przeprowadziłem przedsprzedaż? Naruszam patent – niemożliwe, przecież sami opracowaliśmy tę technologię? Pierwsze albo trzecie pytanie, na które życie udziela bolesnej odpowiedzi prowadzi do wniosku, że potrzebny jest zaufany doradca w sprawach związanych z ochroną własności intelektualnej. Tak się fortunnie składa, że nasz Ustawodawca zgadujący myśli i pragnienia przedsiębiorcy i uprzedzający jego najskrytsze życzenia powołał całą korporację zrzeszającą takich doradców – Polską Izbę Rzeczników Patentowych.
Zaufany powiernik
Rzecznik patentowy wykonuje zawód zaufania publicznego i jest ustawowo zobligowany do zachowania w tajemnicy wszelkich informacji, które uzyskał w związku z wykonywaniem czynności zawodowych. Co więcej, rzecznika patentowego nie można zwolnić z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej co do faktów, o których dowiedział się, udzielając pomocy w sprawach własności przemysłowej. Jedynym wyjątkiem od tej zasady są informacje udostępniane na postawie ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowania terroryzmu. A zatem krótka wiadomość jest taka, że rzecznikowi patentowemu można (i trzeba) zaufać.
Z czym i kiedy zwracać się do rzecznika patentowego
Generalnie do rzecznika patentowego można zwrócić się z każdą sprawą wymagającą interakcji z Urzędem Patentowym RP (patent na wynalazek, wzór użytkowy, wzór przemysłowy, znak towarowy, topografia układu scalonego, oznaczenie geograficzne) bądź opinii na temat ewentualnej interakcji. Z punktu widzenia prowadzenia działalności taka sytuacja może dotyczyć dwóch rodzajów okoliczności: w pierwszym występuje się o ochronę, a w drugim doświadcza się czyjejś ochrony. Nie zawsze konsultacje lub pomoc rzecznika są konieczne – z wieloma sprawami można poradzić sobie samemu ale nie koniecznie warto ryzykować.
Planowanie i występowanie o ochronę własności intelektualnej
W zasadzie każdy może zrobić przegląd literatury dotyczącej zadanego tematu lub zagadnienia. Powierzenie przeglądu stanu techniki rzecznikowi patentowemu ma pewną wartość dodaną wynikającą z tego, że zrobi to w bazach patentów i zgłoszeń i dostarczy dokumenty dość ściśle związane z zadanym zagadnieniem. Poproszony potrafi dostarczyć również ciekawych statystyk. Trzeba jednak bardzo precyzyjnie zdefiniować przedmiot poszukiwań, najlepiej przez opis rozwiązywanego problemu technicznego.
Jeżeli rozwiązanie problemu jest już znane, tj. jeżeli można je zdefiniować zespołem cech, to wówczas można rozważyć jego zgłoszenie do Urzędu Patentowego RP, aby uzyskać patent. Jest to decyzja, które ma wymiar ekonomiczny; rzecznik patentowy raczej nie doradzi w kontekście podejmowania decyzji biznesowej, może natomiast pomóc w ocenie szans na uzyskanie ochrony. Aspekt ten nie jest bez znaczenia - statystycznie Urząd Patentowy RP udziela patentu w przypadku ok. 70% zgłoszeń, zaś Europejski Urząd Patentowy w przypadku mniej niż połowy zgłoszeń. Wynik zależy od tego, jak bardzo wynalazek różni się od rozwiązań ze stanu techniki. Powierzenie rzecznikowi patentowemu przeszukania baz patentów i zgłoszeń i zbadania zdolności patentowej wynalazku (tzw. wstępnego orzeczenia o zdolności patentowej wynalazku) znacząco zwiększa szanse na znalezienie się w lepszej części ww. statystyk, jeżeli badanie wypadnie pozytywnie, lub uniknięcie niepotrzebnych kosztów w przeciwnym przypadku. Samo przygotowywanie dokumentacji patentowej to materiał wymagający omówienia w całym osobnym tekście. Można to zrobić samemu – chociaż niekoniecznie jest to dobry pomysł. Jeżeli nie robiło się tego przynajmniej trzy razy, lepiej zatrudnić specjalistę (uwaga: trzeba upewnić się, że jest to rzecznik, a nie ktoś, kto, cytuję „robił to kiedyś i w sumie nieźle ogarnia”). Warto też zwierzyć się rzecznikowi z przyczyn, dla których ochrona w ogóle jest potrzebna – może zgłoszenie patentowe wcale nie jest najlepszym wyjściem? A nawet jeżeli jest, to w zależności od tego, co ma być sprzedawanym produktem lub świadczoną usługą, dokumentację i zastrzeżenia patentowe pisze się trochę inaczej. W trakcie opracowywania dokumentacji należy się zdobyć na pełną szczerość z rzecznikiem. Wiele wynalazków ma słabe punkty (częściowe ujawnienia, inspiracje innymi wynalazkami, okoliczności, w których nie działa etc.). Jeżeli dokumentacja zgłoszeniowa ma być zrobiona dobrze, to rzecznik musi o tych słabych punktach wiedzieć. Takie okoliczności często wychodzą po latach na światło dzienne, a ich zatajenie na etapie zgłoszenia ma wówczas nieprzyjemne i nieodwracalne konsekwencje.
Nikt nie powiedział, że trzeba się koncentrować na jednej formie ochrony – w wielu produktach można je kumulować – elementy techniczne chronić patentami i wzorami użytkowymi, a wygląd zewnętrzny wyrobu wzorem przemysłowym. Warto też zadbać o rejestrację znaku towarowego, który nie tylko utrudnia (ostatnio mniej utrudnia, bo Urząd Patentowy przestał badać względne przeszkody w rejestracji – trzeba samemu monitorować bazy na okoliczność podobnych oznaczeń zgłaszanych przez konkurencję) życie konkurencji próbującej korzystać z renomy, którą pracowicie się buduje, ale również może być licencjonowany kolejnej spółce. Ustalanie przepływu finansowego przez zawarcie umów licencyjnych pomiędzy spółką matką a spółką córką zdarza się dość często. Wtedy często pojawia się problem wycen IP – tych rzecznicy (zwykle) nie robią sami, ale posiłkują się specjalistami z tej dziedziny.To też jest materiał na dłuższy tekst i może uda mi się namówić na
napisanie go Martę Wachowicz, z którą właśnie w takich sprawach współpracuję.
Ocena ryzyka i obrona przed zarzutem naruszenia cudzych praw
Zwykle własność przemysłową przedstawia się w kontekście ochrony intelektualnych zasobów przedsiębiorstwa lub samego Twórcy. Jest to pewne niedopowiedzenie, bo egzekwowanie praw własności przemysłowej jest działaniem raczej ofensywnym. Wprowadzając na rynek innowacyjny produkt zawsze należy się liczyć z tym, że ktoś postawi zarzut naruszenia patentu(ów), zaś działając pod nową marką naraża się na zarzut naruszenia praw ze znaków. W zasadzie każdy o tym wie, ale nie zawsze się o tej drugiej stronie ochrony własności przemysłowej pamięta.
Ryzyko spotkania się z zarzutem naruszenia można zredukować (oczywiście nie do zera) zlecając rzecznikowi patentowemu badania w bazach praw wyłącznych. Jeżeli dojdzie już do sporu o naruszenie, wówczas z reguły potrzeba pełnomocnika (najlepiej duetu rzecznik patentowy + adwokat/radca), który w sądzie wykaże, że nie doszło do naruszenia, a przed Urzędem Patentowym podejmie skuteczną próbę ograniczenia bądź unieważnienia (z pewnością nieprawidłowo udzielonego) prawa wyłącznego.
Jeżeli zna się swoich konkurentów warto samemu monitorować ich zgłoszenia – a jeżeli nie wie się jak, to również z tym problemem można zwrócić się do rzecznika. Informacje ze śledzenia w bazach tego gdzie i co zgłasza konkurencja, mają znaczenie nie tylko dla oceny ryzyka naruszenia, ale również są wskazówką jakie rynki zostały przez tę konkurencję uznane za atrakcyjne.

Jak wybrać rzecznika i kiedy go … zmienić
Współpraca z rzecznikiem patentowym zwykle jest raczej długoterminowa, więc wyborowi właściwego warto poświęcić trochę uwagi.
„Razemeśmy do szkół chodzili”, czyli wykształcenie
Niezależnie od zakresu kompetencji w sensie prawnym wykształcenie rzecznika jest parametrem, który warto wziąć pod uwagę rozpoczynając współpracę, zwłaszcza jeżeli jej elementem ma być opracowywanie opisów patentowych. Rzecznikiem patentowym może zostać osoba o wykształceniu przydatnym w wykonywaniu tego zawodu (uwielbiam tautologie w aktach prawnych), w szczególności technicznym lub prawniczym. Warto korzystać z pomocy osoby (albo zespołu, w którym taka osoba się znajduje), której wykształcenie choćby częściowo odpowiada profilowi działalności przedsiębiorstwa i dziedzinie, do której mogą należeć zgłaszane wynalazki. Trzeba się dobrze zastanowić, zanim powierzy się elektronikowi przygotowanie opisu z dziedziny farmacji i liczyć się z tym, że może nie chcieć podjąć się zadania. Kwestia ta jest na tyle istotna, że jeszcze do niedawna na liście rzeczników patentowych dostępnej na stronach Urzędu Patentowego RP, wykształcenie zaliczało się do danych publicznie dostępnych.
Uprawnienia, czyli urząd patentowy niejedno ma imię
Termin „rzecznik patentowy” jest zdefiniowany w polskich ustawach (chroniony ustawowo). Oznacza on osobę upoważnioną do reprezentowania podmiotów przed polskim Urzędem Patentowym oraz w pewnym zakresie (praw własności przemysłowej) przed sądami.
Tymczasem od 2004 r. Polska jest stroną konwencji o patencie europejskim i również Europejski Urząd Patentowy jest władny udzielić patentu ważnego na terytorium RP. Zainteresowanie polskich podmiotów europejskimi zgłoszeniami patentowymi od tego czasu stale i dość szybko rośnie. Nasuwa się zatem pytanie, czy rzecznik patentowy może reprezentować przed EPO, a odpowiedź na nie (jak wiele rzeczy w IP) jest zaskakująco złożona.
Teraz krótka odpowiedź brzmi „nie, chyba że zdał również europejski egzamin kwalifikacyjny”. Egzamin ten jest jednym z najwredniejszych, z jakimi można się zetknąć i zdało go jak dotąd raptem dwadzieścia kilka osób z Polski (w tym pierwsza w 2006). Jednak zgodnie z przepisami przejściowymi Konwencji o patencie europejskim wszyscy polscy rzecznicy, którzy byli nimi w ciągu roku od akcesji Polski, zostali wpisani na listę europejskich rzeczników patentowych (nb. tylko tak prawnik bez dodatkowego ścisłego wykształcenia wyższego może znaleźć się na tej liście). W związku z tym na liście europejskich rzeczników patentowych można znaleźć aż 296 rzeczników patentowych z Polski. Łatwo sprawdzić, kto musiał zdawać egzamin pod adresem: Candidates successful in the European qualifying examination .
W świetle powyższego wybierając rzecznika patentowego warto zawczasu zadać sobie pytanie, przed jakimi urzędami zamierza się występować o ochronę.
Porozumienie i zaufanie
Niezależnie od powyższych kryteriów wybierając rzecznika dobrze jest wybrać takiego, z którym udaje się nawiązać nić porozumienia i któremu okazuje się pełne zaufanie. Ponieważ szczerość zlecającego jest więcej niż pożądana w przypadku wielu, jeżeli nie większości czynności podejmowanych przez rzecznika, więc jeżeli nie ufa się rzecznikowi, to trzeba się albo przemóc i zaufać, albo poszukać innego.
Budżet
To, że rzecznicy patentowi nie pracują charytatywnie, bywa sporym zaskoczeniem dla wielu osób zaczynających swoją przygodę z własnością przemysłową. Niemniej jeżeli się dobrze zastanowić, to czas i kompetencje są jedynym towarem, jaki rzecznik ma do zaoferowania. Nic więc dziwnego, że często jego pomoc przelicza się na stawkę godzinową (i to niemałą). Część czynności bywa ustalana ryczałtowo, niemniej jeżeli chciałoby się (co z serca zalecam) korzystać z konsultacji z rzecznikiem w trakcie trwania projektu, a jednocześnie zachować dobre relacje oparte na zaufaniu, to dobrze jest przewidzieć zawczasu na to środki w budżecie (w przypadku projektów naukowych najlepiej już na etapie wniosku). Kwestie bezpłatnych lub tanich usług i konsultacji telefonicznych zostały dość brutalnie ale też dość trafnie podsumowane na blogu IP Watchdog (polecam):
What to Expect when Calling a Patent Attorney
Patent Cost: Understanding Patent Attorney Fees

Podsumowanie
Kompetencje w zakresie ochrony własności przemysłowej są elementem sukcesu rynkowego przedsiębiorcy, dobrze jest więc chwilę poświęcić wyborowi osoby, która je dostarcza, tak by współpracować z właściwym specjalistą pasującym do reszty zespołu. Zdecydowanie warto wykorzystać uprzejmości Ustawodawcy, który namaścił takich specjalistów – rzeczników patentowych.

dr inż. Marek Bury
Prezes Zarządu
Bury & Bury Kancelaria Patentowa sp. z o. o.
Europejski Rzecznik Patentowy
Polski Rzecznik Patentowy
logo