Zastanawialiście się, jak wyglądałaby rozgrywka szachów, gdyby wprowadzić do niej wiązkę laserową? Aby pokonać przeciwnika, wystarcza wówczas umiejętność logicznego myślenia i znajomość podstawowej zasady optyki
10 grudnia na Politechnice Wrocławskiej odbędzie się wielki konkurs Laser Khet 2.0. To taka optyczna wersja szachów. Większość klasycznych pionków zastąpiono figurami wyposażonymi w zwierciadła. Wprowadzono też pionek specjalny – laser. Gracze muszą tak pokierować wiązką lasera, aby zbić Faraona u przeciwnika - to z kolei odpowiednik szachowego króla. - Podstawowym narzędziem, używanym przez gracza w "szachach optycznych" jest logiczne myślenie oraz umiejętność przewidywania ruchów - mówi Łukasz Gołacki, doktorant Katedry Fizyki Doświadczalnej Politechniki Wrocławskiej. - Dla uczniów i studentów nowa gra jest świetną okazją do połączenie nauki i zabawy. Przez to rozwijamy logiczny sposób myślenia - dodaje.
Rozgrywka odbywa się przy użyciu wiązki laserowej. Obaj gracze mają do dyspozycji zestaw figur, które oprócz zwykłych ścian, wyposażone są również w zwierciadła. Wykorzystując prawo odbicia oraz fakt, iż wiązka laserowa porusza się w jednorodnym ośrodku po linii prostej (zgodnie z zasadą Fermata) gracz może, poprzez odpowiednie ustawienie, zbijać figury na planszy. Gdy pada na zwierciadło, odbija się pod takim samym kątem. Chwila nieuwagi i kończymy grę. Z powodu nieodpowiedniego wykorzystania zwierciadeł, ostateczny cios można przez też przypadek zadać samemu sobie. Dlatego od graczy wymaga się znajomości podstawowych zasad optyki i prawa odbicia.
Zasady gry nieco różnią się od klasycznych szachów. Gracze dysponują szeregiem figur, z których wyróżnić możemy Piramidy (zwierciadło jednostronne), Skarabeusze (zwierciadło dwustronne), Anubisy (brak zwierciadeł, możliwość blokowania wiązki lasera), Faraoni (odpowiednicy szachowych króli) oraz Sfinksy (źródło wiązki lasera). Nazwy oraz wygląd wszystkich figur wiążą się ze Starożytnym Egiptem, ponieważ celem jej autorów było osadzenie rozgrywki właśnie w tym klimacie. Odróżnia ją też sposób poruszania pionków - każdy porusza się w ten sam sposób (z wyjątkiem Sfinksa, który jest pionkiem specjalnym). Ruchem nazywamy przesunięcie pionka o jedno pole lub obrót o 45 stopni.
Pionki posiadają różne właściwości, np. Skarabeusz może zamieniać się z niektórymi figurami z nim sąsiadującymi. Kolejną rzeczą odróżniającą "optyczne szachy" od klasycznej wersji jest rozkład pionków. Tu od początku pionki gracza i jego przeciwnika zajmują powierzchnię całej planszy, w klasycznych szachach przy starcie rozgrywki mamy do czynienia z wyraźnym podziałem na pionki gracza (2 pierwsze rzędy) oraz pionki przeciwnika (2 ostatnie rzędy).
- Laser Khet zmusza nas tym samym do zachowania czujności od samego początku rozgrywki, gra jest tak samo dynamiczna na starcie, jak i przy samym końcu - mówi Mateusz Szatkowski, student czwartego roku Optyki na Politechnice Wrocławskiej, przewodniczący Koła Naukowego SPIE i koordynator turnieju. - Dodatkowo w grze istnieje możliwość zbicia swoich pionków. Pionek schodzi z planszy, gdy jego nieodbijająca powierzchnia zostanie oświetlona wiązką lasera, bez względu na to, czy był to laser gracza, czy jego przeciwnika - dodaje. Zmusza to nie tylko do analizowania swoich ruchów, ale także do dokładnego przewidywania ruchów przeciwnika. Może zdarzyć się taka sytuacja, że przeciwnik użyje naszych pionków do przeprowadzenia ostatecznego ataku kończącego rozgrywkę – oświetlenia Faraona (odpowiednik szach mata klasycznych szachów).
Ze względu na duże zainteresowanie turniejem gracze będą najpierw rywalizować w grupach, następnie zwycięzcę wyłoni tryb pucharowy (przegrany odpada z turnieju). Koordynatorzy turnieju wprowadzą tradycyjne zegary szachowe i określą czas gry. - To dodatkowo przyspiesza samą akcję. W finale przewidzieliśmy dodatkowe utrudnienia dla graczy. Wiązka laserowa będzie dzielona na dwie części - zapowiada Łukasz Gołacki z Katedry Fizyki Doświadczalnej Politechniki Wrocławskiej.
Pomysł na szachy optyczne zrodził się w Stanach Zjednoczonych. Gra stworzona została przez prof. Michaela Larsona z Uniwersytetu w Tulane (Nowy Orlean) wraz z jego dwoma studentami - Del’em Segurą oraz Luke’m Hooperem - w 2005 roku. Członkowie Kół Naukowych OSA & SPIE Politechniki Wrocławskiej po raz pierwszy spotkali się "optycznymi szachami" w 2012 roku na międzynarodowej konferencji w USA. Stąd trafiła do Wrocławia. W Polsce gra jest znana w niewielu miejscowościach. Oprócz Wrocławia ma swoich sympatyków w Toruniu.