Istnieje coraz więcej sposobów w jakie pozostawiamy dane naszej sieciowej obecności. Dlatego co roku, 28 stycznia, obchodzimy Dzień Ochrony Danych Osobowych. Ale o dane i prywatność w sieci trzeba dbać przez cały rok. Jak?
Według raportu firmy SplashData najpopularniejszym hasłem 2014 roku było... „123456”, na drugim miejscu znalazło się „password”, a na trzecim „12345”. Okazuje się, że użytkownikom sieci zależy bardziej na wygodzie niż na bezpieczeństwie.
A cyfrowych włamań jest obecnie coraz więcej. Poza tym, hakerzy mogą dostać się nie tylko do twojego komputera lub internetowych kont, ale na przykład do... twojego samochodu. Specjaliści od bezpieczeństwa z University of Washington i University of California włamali się zdalnie do elektronicznych systemów w nowoczesnych samochodach. Mogli sprawdzić jego położenie na GPS-ie, odpalić silnik, otworzyć drzwi, a nawet hamować – i to każdym kołem indywidualnie, co wpływa oczywiście na tor jazdy. Ustawienie w telefonie blokady ekranu może nie wystarczyć.
1. Nie podawaj danych, gdy nie musisz
Zakładasz wirtualne konto pocztowe, a na ekranie wyświetla się ogromny formularz? Wypełnij tylko wymagane pola. Podobnie w przypadku portali społecznościowych. To łatwo dostępne dane i każdy może odnaleźć kogoś po uczelni, którą skończył lub miejscu jego pracy. Jeśli chcesz je tam podać, ogranicz widoczność np. tylko do znajomych. Z kolei, gdy dana strona wymaga podania e-maila, by przejść dalej, podaj zmyślony adres.
Warto z kolei uruchomić dwustopniową weryfikację w Gmailu. Jeśli ktoś (nawet ty) będzie próbował zalogować się na twoje konto pocztowe na nowym urządzeniu, usługa poprosi o podanie kodu wysłanego na twój numer telefonu. O ile nikt nie ukradnie ci telefonu, będziesz stosunkowo bezpieczny.
2. Pilnuj ciasteczek
Ciasteczka (pliki „cookies”) to małe pliki, które strony internetowe zapisują i na twoim komputerze i przechowują w nich informacje. Wszystko odbywa się w tle (chociaż musisz zaakceptować najpierw ciasteczko z danej witryny), a ciasteczka bywają pomocne, np. w zachowują stanu twojego wirtualnego koszyka w sieciowym sklepie. Jeśli wyłączysz przeglądarkę, a po chwili wrócisz na stronę, nie będziesz musiał ponownie się logować i wybierać te same produkty.
Złe ciasteczka pochodzą na przykład z reklam. Śledzą twoją obecność w sieci i przekazują dane między innymi reklamodawcom, którzy tworzą profile użytkowników. Jeśli nie chcesz, by ktoś w internecie podglądał cię bez twojej zgody, zablokuj pliki cookie i dane z witryn innych, niż te, które odwiedziłeś. W przeglądarce Google Chrome wystarczy zaznaczyć odpowiedni punkt.
3. Popracuj nad dobrymi hasłami
Nie używaj wszędzie tego samego hasła i staraj się unikać podobnych kombinacji w hasłach – różnorodność to klucz do dobrego... klucza. Stroń również od pojedynczych słów. Wykorzystuj cyfry, wielkie i małe litery. Zawsze możesz wykorzystać internetowy program do sprawdzenia siły twojego hasła, jak np. narzędzie Microsoftu.
Istnieją również specjalne programy szyfrujące, które generują kody do każdej witryny, do której się logujesz. Logujesz się wyłącznie do programu, np. 1Password.
4. Wyloguj się
Gdy skończysz robić przelew internetowy, wyloguj się ze strony banku. Jeśli tego nie zrobisz, to trochę tak, jakbyś zostawiał otwartą furtkę hakerom. Nie zostawiaj też komputera „na chwilę” samego w miejscach publicznych, szczególnie, gdy przeglądarka zapamiętała hasła np. do Facebooka. Podszywając się pod kogoś można wyciągnąć od jego znajomych naprawdę dużo danych. A nawet pieniędzy.
5. Myśl
Dostałeś maila od znajomego, w którym prosi cię o przelanie pieniędzy na nieznany numer konta? Zadzwoń do niego i zapytaj o co chodzi. Odezwał się do ciebie nigeryjski książę? Tak, do mnie też, ale lepiej mu nie odpisuj. Zadziwiająco często podajemy nasze hasła osobom, które tylko się za kogoś podają.