
Polski producent odrzutowca Flaris Lar1 1 został nagrodzony w konkursie na najlepsze innowacyjne rozwiązanie technologiczne w dziedzinie obronności. Wyróżnienie otrzymał w kategorii zespołowej. W konstrukcji samolotu wykorzystano osiem oryginalnych rozwiązań, które zostały opatentowane przez konstruktorów. Na początku przyszłego roku roku ruszy seryjna produkcja samolotu. Maszyna ma kosztować pięć milionów złotych.
Do latania Flarisem wystarczy turystyczna licencja pilota. Samolot zbudowany jest z materiałów kompozytowych, dzięki czemu należy do kategorii tzw. lekkich odrzutowców dyspozycyjnych. Samolot może być wykorzystywany jako maszyna do przewozu czterech osób lub też można na niej szkolić pilotów, w tym ewentualnie wojskowych.
Konstruktorem odrzutowca jest jeleniogórski przedsiębiorca Rafał Ładziński, który chce produkować tę maszynę w swojej firmie Metal-Master. Założył ją razem z żoną Sylwią w 2000 roku. Do tej pory ich spółka zajmowała się produkcją maszyn i urządzeń technologicznych dla przemysłu samochodowego. To, zdaniem Ładzińskiego, ma duże znaczenie.
Uważam, że w najbliższych dwóch, trzech dekadach przemysł lotniczy zostanie opanowany przez światowych liderów motoryzacji, których obecne rozwiązania często przewyższają te z przemysłu lotniczego. Już dziś na zachodzie Europy powstaje nowy przemysł zajmujący się implementacją technologii samochodowych w przemyśle lotniczym. To tam, na styku nauki, liderów przemysłu lotniczego i samochodowego powstają nowe branże.
Badania wytrzymałościowe jego Flarisa dobiegają już końca. Prace badawcze prowadzone są w laboratorium Wojskowej Akademii Technicznej równolegle z próbami systemów odrzutowca na lotnisku. – Z produkcją ruszamy w przyszłym roku – mówi Rafał Ładziński. Seryjnie samolot ma być produkowany w Podgórzynie, już na przełomie 2015 i 2016 roku.
