Odrzutowiec Flaris Lar1 może zostać polskim hitem eksportowym
Odrzutowiec Flaris Lar1 może zostać polskim hitem eksportowym Foto: Strona Producenta
Reklama.
Była to jego pierwsza edycja konkursu ogłoszonego przez MON. Jego ideą jest poszukiwanie nowoczesnych i ciekawych rozwiązań, produktów oraz technologii, które mogą mieć zastosowanie w siłach zbrojnych. Samolot Flaris Lar 1 dostał drugą nagrodę w kategorii zespołowej.
Maszyna powstaje przy współpracy z Instytutem Lotnictwa, Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych, Politechniką Warszawską, Politechniką Wrocławską i Wojskową Akademią Techniczną. W konstrukcji samolotu wykorzystano technologie stosowany m.in. przy produkcji tak znanych maszyn jak Airbus A380 czy Boeing Dreamliner.
Samolot dla pilotów – amatorów
Do latania Flarisem wystarczy turystyczna licencja pilota. Samolot zbudowany jest z materiałów kompozytowych, dzięki czemu należy do kategorii tzw. lekkich odrzutowców dyspozycyjnych. Samolot może być wykorzystywany jako maszyna do przewozu czterech osób lub też można na niej szkolić pilotów, w tym ewentualnie wojskowych.
Samolot jest wygodny do transportu. W zaledwie kilka minut można zdemontować skrzydła nawet na podwórku, zapakować na przyczepę i pojechać na lotnisko.
Do startu nie potrzeba długiego pasa - wystarczy 250 metrów, żeby samolot wzniósł się w powietrze. Maszyna jest dość prosta w obsłudze, bo powstała z myślą o pilotach amatorach i w związku z tym Flaris nie jest nafaszerowany zaawansowana techniką.
Samochody czy samoloty?
Konstruktorem odrzutowca jest jeleniogórski przedsiębiorca Rafał Ładziński, który chce produkować tę maszynę w swojej firmie Metal-Master. Założył ją razem z żoną Sylwią w 2000 roku. Do tej pory ich spółka zajmowała się produkcją maszyn i urządzeń technologicznych dla przemysłu samochodowego. To, zdaniem Ładzińskiego, ma duże znaczenie.
Rafał Ładziński

Uważam, że w najbliższych dwóch, trzech dekadach przemysł lotniczy zostanie opanowany przez światowych liderów motoryzacji, których obecne rozwiązania często przewyższają te z przemysłu lotniczego. Już dziś na zachodzie Europy powstaje nowy przemysł zajmujący się implementacją technologii samochodowych w przemyśle lotniczym. To tam, na styku nauki, liderów przemysłu lotniczego i samochodowego powstają nowe branże.

Ostatnie próby
Badania wytrzymałościowe jego Flarisa dobiegają już końca. Prace badawcze prowadzone są w laboratorium Wojskowej Akademii Technicznej równolegle z próbami systemów odrzutowca na lotnisku. – Z produkcją ruszamy w przyszłym roku – mówi Rafał Ładziński. Seryjnie samolot ma być produkowany w Podgórzynie, już na przełomie 2015 i 2016 roku.
Flaris będzie latał z prędkością 700 km/h na pułapie 14 tys. metrów. Jego zasięg to około 2500 kilometrów. Niestety, amatorów może odstraszyć jedno: cena. Flaris ma kosztować w granicach pięciu milionów złotych. Patrząc jednak na wygląda samolotu, cena nie wydaje się już tak wygórowana...