Koszt przejechania 1000 kilometrów to zaledwie złotówka. Jak to możliwe? – Wszelkie opory mechaniczne, aerodynamiczne, wszelkie straty energii zostały zredukowane. Hydros waży 25 kilogramów. W środku jest miejsce tylko dla kierowcy, który jedzie w pozycji leżącej i ma bardzo mało miejsca.
Pojazd jest maksymalnie
wysilony na zawody – mówi w rozmowie z INN:Poland Tytus Tulwin, prezes
Studenckiego Koła Naukowego „Napędy Lotnicze” i doktorant na Politechnice Lubelskiej, odpowiedzialny za projekt Hydros. To co najmniej 40 razy mniej niż przeciętny samochód osobowy, ważący około tony.