Siarczysty mróz za oknem nie powinien przeszkadzać nikomu w pracy. Państwowa Inspekcja Pracy przypomina, że minimalna temperatura w biurze nie może być niższa, niż 18 stopni Celsjusza. Jeśli ci zimno, pracodawca może zapłacić słoną grzywnę – nawet 30 tysięcy złotych.
Wynika tak z obowiązujących w Polsce przepisów BHP. Zapewnienie odpowiedniego stanowiska pracy jest obowiązkiem pracodawcy. Pracownik nie musi przynosić z domu farelki czy koca – ogrzanie biura należy do zadań firmy. PIP ostrzega, że za niska temperatura w biurze to przesłanka do nałożenia na pracodawcę grzywny – do 30 tysięcy złotych.
Przepisy chronią też pracowników zatrudnionych w halach produkcyjnych czy wykonujących swoje zadania na wolnej przestrzeni. Ci pierwsi muszą mieć zapewnioną temperaturę przynajmniej 14 stopni Celsjusza.
Drugim przysługuje m.in. odzież ochronna, posiłki i ciepłe napoje. Wszystko to należy się już przy temperaturze poniżej 10 stopni Celsjusza. Na dodatek pracodawca musi udostępnić pracownikom pomieszczenie do ogrzania się. Temperatura w nim nie może być niższa, niż 16 stopni, a samo pomieszczenie musi mieć przynajmniej 8 metrów kwadratowych.
Darmowe posiłki
A na dodatek, przy pracy wymagającej wysiłku, na wolnym powietrzu, w okresie od 1 listopada do 1 kwietnia, pracodawca musi zapewnić swoim ludziom posiłki regeneracyjne oraz ciepłe napoje. To wszystko przysługuje też osobom zatrudnionym na przykład w chłodniach czy przechowalniach żywności, jeśli jest w nich poniżej 10 stopni Celsjusza.
Jeśli pracodawca nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, pracownicy powinni zgłosić skargę w Okręgowym Inspektoracie Pracy.