Polscy eksperci podkreślają, że to może ograniczenie zaszkodzić gospodarce. Jak pokazuje Szymon Żółciński z firmy doradczej Crido Taxand, inny państwa Europy dotują swój przemysł, a to z nim konkurują polskie duże firmy. Co więcej brak zachęt w postaci funduszy unijnych może obniżyć atrakcyjność Polski jako miejsca na inwestycje. Michał Turczyk z Deloitte dodaje, że wciąż w Polsce nie uzupełniono systemu dotacyjnego o bardziej efektywne rozwiązania, jak choćby ulgi dla firm prowadzących działalność
B+R.