W rankingu innowacyjności UE zajmujemy dopiero 25 pozycję, chociaż nie stronimy od nowych technologii. Mimo to, Polacy uważają, że Polska jest krajem... sprzyjającym innowacyjności.
W Polsce tylko około 30 proc.
firm zatrudniających co najmniej 10 osób zasługuje na miano innowacyjnych - wynika z danych Eurostatu. Czemu tak się dzieje ? - zadaje pytanie "Puls Biznesu". Odpowiada na nie prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny z Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem, statystyczny Kowalski umie rozwiązywać problemy w niekonwencjonalny sposób, ale w pojedynkę. Kiedy jest w grupie, raczej ze swoim sprytem i przemyślnością się nie wychyla.
- Jeśli nawet wpadnie na genialny pomysł, jest mało prawdopodobne, że zostanie on skomercjalizowany. Ma to związek z naszym brakiem gotowości i umiejętności współpracy, a szerzej z niedostatkiem kapitału społecznego, którego głównym składnikiem jest zaufanie - twierdzi profesor w rozmowie z "PB". Dodaje też, że problemem Polski nie jest brak twórczych czy otwartych na technologie osób, ale to, że nie są one w stanie się dogadać.