Nowe linie produkcyjne, najwyższej klasy urządzenia, laboratoria i strzelnica. Ledwie Agencja Rozwoju Przemysłu SA oficjalnie przekazała Fabryce Broni „Łucznik” Radom sp. z o. o. nowe obiekty, a firma już realizuje jeden z największych w ostatnim czasie kontraktów na dostawę broni.
Nowe obiekty pachną jeszcze nowością i świeżością. Jest to najnowocześniejszy tego typu zakład w kraju. Dzięki dofinansowaniu kupiono nowoczesne technologie, gruntownie zmodernizowano park maszynowy oraz powstały nowe obiekty produkcyjno-administracyjne. Sprawna przeprowadzka pozwoliła zachować ciągłości produkcji. Łączny koszt inwestycji wyniósł 103 mln zł.
Nowe możliwości
Nowa siedziba oraz urządzenia zakupione w ramach inwestycji pozwolą "Łucznikowi" znacznie poszerzyć ofertę. Zdaniem eksperta i wydawcy branżowego miesięcznika NTW Andrzeja Kińskiego radomska fabryka jest jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie. - Firma ma doskonały park maszynowy i doświadczoną załogę. O jej potencjale świadczy fakt, że przedstawiciele koncernu AugustaWestland produkującego śmigłowce chcą im zlecić produkcję podzespołów lotniczych, przy których wymagana jest obróbka skrawaniem w sposób perfekcyjnie dokładny - powiedział nam Andrzej Kiński.
Swojego zadowolenia nie ukrywa również producent. - Mamy doskonałą broń, która sprawdziła się w czasie wielu misji, w różnych zakątkach świata. Chcemy pokazać ją światu i zaoferować innym armiom. Wierzę, że obecnie realizowany kontrakt to początek naszych sukcesów handlowych - mówi Tomasz Nita, prezes zarządu Fabryki Broni.
Podkreśla, że fabryka daje możliwości rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego i wyjścia z produktami poza granice Polski, na skalę, która do tej pory była trudna do osiągnięcia. - Chcemy stać się liderem pozytywnych przemian, jakie zachodzą w polskim sektorze zbrojeniowym - dodaje prezes. Roczne przychody Fabryki Broni kształtują się na poziomie około 60 mln zł.
Zielone karabiny dla Nigerii
Fabryka zapisała już pierwszy sukces na swoim koncie. Polskie Beryle M762 prosto z transportu trafią bezpośrednio do rąk żołnierzy i policjantów walczących z terrorystami w Nigerii. „Łucznik” zarobi na tym kontrakcie ponad trzy miliony złotych. Jeśli powiodą się kolejne negocjacje a użytkownik będzie zadowolony, nie jest wykluczona dostawa kolejnych pięciu tysięcy sztuk karabinków automatycznych.
Nigeria będzie pierwszym odbiorcą eksportowej odmiany broni wz. 96 do amunicji 7,62 mm *39. Do tej pory fabrykę opuszczały karabinki przystosowane do amunicji NATO. Model nigeryjski ma klasyczny zasilany 30 nabojami magazynek wywodzący się od starego dobrego tradycyjnego kałasznikowa. Co ciekawe jednak, specjalnie na rynek afrykański Łucznik wyprodukował broń z zielonego plastiku. Jeśli nie będzie żadnych opóźnień, a na to się nie zanosi, nigeryjskie Beryle dotrą do odbiorcy już 15 stycznia.
Nowa bronią z Radomia zainteresowani są nie tylko odbiorcy w Afryce. Prowadzone są również rozmowy na temat zakupów przez Stany Zjednoczone. Nie bez kozery tuż przed świętami fabrykę wizytował ambasador USA.
Jeszcze w tym roku powinna ruszyć seryjna produkcja supernowoczesny karabin szturmowy kalibru 5,56 mm wchodzący w skład Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej (MSBS). Projekt opracowali wspólnie konstruktorzy z Radomia i Wojskowej Akademii Technicznej. Broń wyposażono w elektroniczny osprzęt umożliwiający prowadzenie ognia nawet w niesprzyjających warunkach.
Oprócz niego Fabryka wyprodukuje także nowy pistolet samopowtarzalny o kalibrze 9 mm. Tu też powstają sztandarowe produkty firmy, takie jak: Beryl i Mini-Beryl kal. 5,56 mm x 45 NATO, pistolety maszynowe PM-98/PM-06 Glauberyt kal. 9 mm x 19 PARA, pistoletów samopowtarzalnych P99 i RAD kal. 9 mm x 19 PARA oraz broń sportowa i zestawy treningowe.
Rowery, maszyny do szycia i karabiny
Fabryka broni w Radomiu była przez lata sztandarowym polskim produktem zbrojeniowym, znanym na całym świecie. Produkcja seryjna dla wojska ruszyła w 1927 r. Co ważne wraz z nowymi halami i miejscami pracy, wokół fabryki wyrosło nowe osiedle dla robotników, kasyno, łaźnia i boiska. W zakładach powstawały między innymi: Mausery, Nagany dla policji i Poczty Polskiej, legendarny VIS wz. 35. (powstało ich zaledwie 49 tys. do chwili rozpoczęcia wojny). Po jej wybuchu zakłady przeszły w ręce Steyr-Daimler- Puch. Niemcy produkowali własną wersję VIS-a. Powstało ich około 300 tys. sztuk. Po wojnie produkowano tu pistolet TT, karabin Mosin, pistolet maszynowy PPS wz. 41 i PPS wz. 43 i karabin maszynowy Diegtariew.
W okresie przedwojennym firma znana była z produkcji nadzwyczaj popularnych rowerów „Łucznik” a po wojnie z maszyn do szycia.