– Polskie miasta i gminy wykorzystują drony do egzekucji zaległych podatków. Wykorzystują je np. do tworzenia precyzyjnych map, na których można wykryć nielegalne budowle – pisaliśmy niedawno. Ale drony to nie tylko państwowa inwigilacja obywateli czy rakiety wystrzeliwane przez armię.
Ostatnio Zjednoczone Emiraty Arabskie zorganizowały nawet konkurs, który zachęcać ma do prac nad niekomercyjnym zastosowaniem dronów. Zwycięzca zgarnie milion dolarów. Wśród półfinalistów znalazł się nawet projekt AeroAtena z Polski. Sprzęt zgłoszony przez Tomasza Muszyńskiego ma patrolować niebezpieczne miejsca i w razie potrzeby ratować ludzi. Może na przykład wylądować na otwartym morzu – wbudowane rączki pomogą rozbitkom utrzymać się na powierzchni, a ochroni ich specjalny... odstraczacz rekinów. Oto inne nietypowe metody zastosowania dronów.
Sadzenie drzew
Rocznie na świecie ubywa 12-15 milionów hektarów lasów, a ręczne sadzenie drzew jest drogie i czasochłonne. Pomóc chce w tym firma BioCarbon Engineering, której inżynierowie i naukowcy pochodzą m.in. z NASA. Przygotowane przez nich drony miałyby skanować powierzchnię ziemi i wynajdywać miejsca, w których brakuje drzew. Druga partia bezzałogowców automatycznie sadziłaby w tych miejscach nowe rośliny wystrzeliwując sadzonki z pojemnika pod ciśnieniem.
Usuwanie smogu
W zeszłym roku w Pekinie testowano specjalne drony rozpędzające smog. W tym celu rozpylały nad chińskim miastem specjalne środki chemiczne. Podobną metodę stosowano tam już przez kilka lat, ale w 2014 roku drona podczepiono do spadochronu typu parafoil. Dzięki temu maszyna jest bardziej precyzyjna i może unieść nawet 700 kilogramów chemicznego środka.
Budowanie
W 2011 i 2012 roku mogliśmy obejrzeć jak zespół zsynchronizowanych dronów dość szybko ustawia z cegieł wieżę. Możemy spodziewać się, że w przyszłości bezzałogowce będą w stanie budować całe domy. Tanio, szybko. Czy będą pod tym względem konkurować z olbrzymimi drukarkami 3D? Obecnie drony na budowie służą do mierzenia i nadzorowania terenu.
Dostarczanie pizzy, prania, leków, kwiatów...
Typowo komercyjne zastosowanie bezzałogowców, z którego zaczynają korzystać małe przedsiębiorstwa. Nie tylko Amazon pomyślał o dostarczaniu w ten sposób zakupów.
Przemyt narkotyków
Dronami szybko zainteresowali się również przemytnicy. Bezzałogowe statki latające idealnie nadają się do przerzucania narkotyków między granicami państw. Przynajmniej do takiego wniosku doszły meksykańskie kartele, które wysyłają do Stanów metamfetaminę. W razie kłopotów nikt nie zostanie złapany na gorącym uczynku (no, będzie to trudniejsze). Parę dni temu mogliśmy przeczytać o tym, jak przemytnikom nie popłaciła chciwość. Przeciążony dron spadł na parking przy supermarkecie w Tijuanie.
Drony zostały również ostatnio najnowocześniejszym sposobem na przemycanie zakazanych przedmiotów na teren... więzienia.
Patrolowanie
Nauczyciele w belgijskim Thomas Moore College testowali drony do nadzoru nad uczniami – chcieli upewnić się, że ci nie ściągają. Ale drony patrolują nie tylko sale wykładowe, a także autostrady i linie kolejowe (informują o korkach i wypadkach), sawanny (szukają kłusowników), a także posiadłości bogaczy.