To nie jest wizja rodem z najbardziej kasowych filmów gatunku SF z Hollywood. Dzięki wynalazkowi Polaków każdy z nas będzie mógł stworzyć sobie robota, i to nawet w kilkanaście minut. Ale zanim to nastąpi, twórcy RoboCore proszą o wsparcie na Kickstarterze.
Co może zrobić taki robot? Np. zgasić światło, włączyć pranie, zamknąć drzwi, skosić trawę czy zgasić kurek z gazem – gdy właściciel domu o tym zapomni.
Do tego można nim sterować z dowolnego miejsca na świecie. Za pomocą komputera, smartfonu czy tabletu. Aby jednak słowo stało się ciałem, Husarion zdecydował się zaprezentować swój projekt na Kickstarterze – portalu odwiedzanym przez osoby z całego świata.
Robot w każdym domu na świecie
Kickstarter został wybrany z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest zebranie 50 tys. dolarów. Może wydawać się, że to niewiele, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że miłośnicy nowinek technologicznych za pośrednictwem tej platformy crowdfundingowej wspierają twórców tego typu przedsięwzięć milionowymi kwotami.
Drugim, zdaniem pomysłodawców RoboCore o wiele ważniejszym i ambitniejszym powodem, jest rozpropagowanie idei swojego pomysłu wśród start-upowców z całego świata oraz potencjalnych inwestorów. Tak, aby zbudować swoistą społeczność entuzjastów robotyki.
Szybko, łatwo i w dowolnym miejscu na świecie
Każdy robot zbudowany jest z trzech elementów: elektroniki, oprogramowania oraz mechaniki. Z kolei RoboCore stanowi połączenie elektroniki i oprogramowania - w zgrabnej obudowie o kształcie przypominającym anatomiczne serce.
RoboCore wyróżnia się nie tylko wyglądem. Urządzenie umożliwia tworzenie prostych i zaawansowanych robotów. Osoba posiadająca podstawową wiedzę programistyczną powinna opracować nieskomplikowanego robota w czasie od kilkudziesięciu minut do kilku godzin.
Do tego RoboCore to swoiste centrum dowodzenia. Oferuje np. sterowanie i programowanie robota z dowolnego miejsca na świecie. Umożliwia to aplikacja znajdująca się w chmurze. To za jej pośrednictwem po zalogowaniu się przez przeglądarkę internetową, użytkownik zarządza wszystkimi należącymi do niego robotami. Z dowolnej lokalizacji – przy użyciu np. komputera, smartfona czy tabletu. Aplikacja pozwala obserwować otoczenie, w którym znajduje się robot poprzez wideo i dźwięk.
Przełamanie barier finansowych
RoboCore ma także obniżyć koszty, które powodują ograniczenia w wykorzystywaniu robotów do rozwiązywania ludzkich problemów. – Co istotne, nasz produkt jest kompatybilny z dowolnym systemem mechaniki, wliczając w to rozwiązania z popularnych zestawów Lego Mindstorms – mówi Dominik Nowak.
Dodatkowo użytkownicy „serca” będą je mogli rozbudowywać lub dostosowywać do swoich potrzeb. Dzięki temu, że część urządzenia będzie dystrybuowana w formie otwartego oprogramowania, czyli umożliwiającego przeprowadzanie w nim dowolnych modyfikacji.
Gates twierdzi: „roboty jak komputery osobiste”
Jedną z inspiracji do stworzenia RoboCore był artykuł napisany kilka lat temu przez Billa Gatesa. Twórca Microsoftu porównał w publikacji obecną sytuację na rynku robotyki konsumenckiej do początków przemysłu komputerów osobistych w latach 70-tych.
Dominik Nowak założył Husariona wspólnie z innym absolwentem Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie – Radosławem Jaremą. Dzięki uzyskaniu dofinansowania z Funduszu Zalążkowego Krakowskiego Parku Technologicznego – udało im się rozpocząć pracę nad kolejnymi prototypami RoboCore. Aktualnie nad „sercem” pracuje sześcioosobowy zespół.
Twórcy RoboCore zaprojektują Ci robota
Aby zachęcić potencjalnych darczyńców do wsparcia, Husarion zdecydował się ufundować dla nich nagrody - w zależności od przekazanej sumy. Wpłacać można kwoty w bardzo zróżnicowanej wysokości – od 1 dolara do 10 tys. dolarów. Upominki są bardzo urozmaicone, m.in. różnego rodzaju akcesoria i narzędzia ułatwiające zbudowanie własnego robota.
Dla osób, które jednak wpłacą 10 tys. dolarów, przewidziano specjalną nagrodę: zespół Husarion stworzy dla darczyńcy unikalną, dostosowaną do jego potrzeb wersję robota w oparciu o RoboCore. Akcja wystartowała w środę. Wpłat można dokonywać przez 30 dni.
Chociaż projekt jest już gotowy, chcemy zaprezentować jego możliwości szerszej publiczności i odnieść rynkowy sukces. Czyli wprowadzić nasz produkt do seryjnej produkcji. Dzięki temu udostępnimy osobom na całym świecie moduły umożliwiające tworzenie niedrogich robotów w krótkim czasie.
Dominik Nowak
W przeciągu najbliższych lat robotyka konsumencka będzie się bardzo dynamicznie rozwijać. Aktualnie roboty są wykorzystywane głównie w wojsku i przemyśle. Ale istnieje duża szansa, że wkrótce się to zmieni. W raporcie Business Insider Intelligence czytamy, że do końca 2019 roku wartość rynku robotyki konsumenckiej może przekroczyć 1,5 miliarda dolarów. Analitycy przewidują że będzie rozwijać się w tempie 17 proc. rocznie, czyli siedem razy szybciej niż rynek robotów przemysłowych.