Dziś sejm przyjął ustawę o odnawialnych źródłach energii (OZE). Jednocześnie odrzucił poprawkę Senatu likwidującą wsparcie dla zakupu przydomowych mikroinstalacji o mocy do 10 kW. Wprowadzenie taryf gwarantowanych dla obywateli produkujących energię to jedyne sensowne rozwiązanie w ustawie – ocenia Greenpeace.

Sejm przyjął ustawę o OZE. SCA/http://tnij.org/87nuyqt/flickr.com CC-BY/http://tnij.org/6uw2ifg

Reklama.

Kamil Sztandera

Podzielona koalicja
Odrzucona poprawka Senatu zakładała brak wsparcia dla nabywców przydomowych mikroinstalacji o mocy do 10 kW w postaci zakupu energii po cenie gwarantowanej. Jest ona znacznie wyższa niż rynkowa.

Ta kwestia podzieliła w trakcie głosowania koalicję rządową. Większość posłów PSL, wspólnie z opozycją, poparła utrzymanie poprawki korzystnej dla konsumentów, którzy chcą wytwarzać energię w przydomowych mikroelektrowniach.

Obywatele mogą samodzielnie produkować energię
Ma to umożliwić przynajmniej 200 tys. rodzin zainwestowanie w zakup mikroinstalacji. - Dzięki taryfom gwarantowanym szanse nabycia mikroelektrowni zostały wyrównane. To istotna, ale z perspektywy rozwoju całego OZE - drobna zmiana, która dotyczy bardzo niewielkiej części rynku.

Teraz ustawa trafi do prezydenta. Greenpeace ma nadzieję, że głowa państwa przeanalizuje projekt przed jego podpisaniem. Organizacja zwraca uwagę na zbyt wysokie jej zdaniem wsparcie pomocy publicznej dla spalania węgla z biomasą. Tę kwestię bada Komisja Europejska, która może ukarać Polskę za ewentualne naruszenie zasad konkurencji – podsumowuje Greenpeace.

Z kolei przedstawiciele firm z branży energetyki wiatrowej oceniają, że dzięki ustawie o OZE ich biznes się rozrusza.

Źródło: WNP.pl

Reklama.