Na tej maszynie pierwsze swoje szlify w pilotażu zdobywać będą piloci F-16. Pierwsze maszyny M-346 już w przyszłym roku trafią na lotnisko w Dęblinie. Ciekawostka jest to, że Włosi odkupili w latach 90 – tych dokumentacje tego samolotu od rosyjskiego konsorcjum Jakowlewa.
Polskie Iskry produkowane od 1962 roku, które przez lata służyły do nauki latania polskim pilotom wojskowym odchodzą w przeszłość. Zastąpią je M-346 Master produkowane przez włoską firmę Alenia Aermacchi. W zamian za 1,2 miliarda złotych z kieszeni podatników, dostaniemy osiem nowych samolotów z opcją zakupu dodatkowych czterech, wraz z pakietem logistycznym i technicznym w tym symulatory.
– To najnowocześniejsze obecne na rynku maszyny w swojej klasie. Kilka państw w tym Izrael, Włochy i Singapur kupiły je miedzy innymi już z myślą o szkoleniu swoich pilotów na maszynach piątej generacji, czyli F-35. Nasi piloci na razie będą się szkolić na nich na razie do tego, żeby latać na F-16 ale wybór jest perspektywiczny dla naszego lotnictwa – mówi Andrzej Kiński, redaktor naczelny „Nowej Techniki Wojskowej”.
Włoski z rosyjskimi genami
M-346 Master to tak na prawdę nieco przekonstruowany Jakowlew czyli Jak-130. Na początku lat 90 konstruktorzy z Alenia Aermacchi pracowali wspólnie z konsorcjum Jakowlewa nad nową maszyną. Nie wiadomo do dziś co było prawdziwą przyczyną rozejścia się ich dróg. Mówiono o tym, że Rosjanie nie spełniali zachodnich standardów dotyczących wyposażenia samolotu. Prawda jednak była chyba inna i dotyczyła faktu, że kraje należące do NATO raczej nie chciały na swoich lotniskach, maszyny zaprojektowanej w połowie przez naszych sąsiadów z za Buga. Tym bardziej, jeśli chodziło o szkolenie pilotów.
Symulacja pełnej misji
Ostatecznie Włosi wysupłali 77 milionów dolarów i odkupili dokumentację techniczną i technologiczną od Jakowlewa, który poszedł własną droga przy programie Jak – 130. Alenia Aermacchi na jej podstawie opracowała swoją wersję maszyny. Zamontowano własne wyposażenie i przekonstruowano silniki. Powstała nowoczesna dwumiejscowa maszyna o konstrukcji metalowo – kompozytowej z pełnym cyfrowym układem sterowania, pozwalającym na zmianę charakterystyk aerodynamicznych maszyny podczas lotu.
Umożliwia to symulację różnych stanów i konfiguracji samolotu w czasie jednego lotu, co przyczynia się do znaczących oszczędności podczas procesu szkolenia.Uzbrojenie podwieszane jest na dziewięciu zewnętrznych zaczepach na których można przenosić rakiety czy bomby. Pod kadłubem możliwe jest umocowanie działka o kalibrze 30 mm. Co ważne, M-346 może przenosić uzbrojenie o łącznej masie do 3000 kg, przy czym jego dobór w dużej mierze zależy zamawiającego.
M-346 znajduje się na wyposażeniu sił powietrznych : Włoch, Izraela i Singapuru.