Już za miesiąc rusza "szybka ścieżka", czyli dotacje dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw na tworzenie innowacji. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju właśnie ogłosiło, kiedy rozpocznie się pierwszy nabór. W tym roku do rozdysponowania pomiędzy firmy jest 1,6 mld zł.
Oficjalnie "szybka ścieżka" nazywa się poddziałanie 1.1.1 z programu Inteligentny Rozwój. Od 4 maja firmy z sektora MMŚP będą mogły starać się w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju o pieniądze na rozwijanie własnych technologii. - Jeszcze nigdy w historii firmy nie miały tak dużych możliwości, zarówno jeśli chodzi o kwotę jak i warunki dotacji - zachęca Kamil Melcer, rzecznik NCBR.
Wynalazki na rynek
NCBR nie precyzuje, jakie projekty mogą otrzymać wsparcie. - Konkurs jest otwarty dla wszystkich przedsiębiorców - mówi Melcer. Jednak, aby dostać dotację, trzeba spełnić kilka warunków. Po pierwsze projekt musi wpisywać się w Krajową Inteligentną Specjalizację, czyli jeden z 16 obszarów, które są istotne dla gospodarki. Po drugie dotacja musi zostać przeznaczona na prace rozwojowe lub prace rozwojowe i badania przemysłowe. Ważny jest element rozwojowy. Jeśli go nie ma, automatycznie firma nie ma szans na otrzymanie wsparcia. Po trzecia przedsiębiorca musi zobowiązać się, że skomercjalizuje wyniki prac - czy to wdroży je we własnej firmie, czy też sprzeda prawa do wynalazku albo udzieli licencji.
Minimalna wartość kosztów kwalifikowalnych, czyli tych, które można pokryć z funduszy unijnych, to 2 mln zł. To, za ile zapłaci Bruksela, zależy m.in. od wielkości firmy oraz od tego, jakie badania prowadzi firma. Np. maksymalne dofinansowanie na badania przemysłowe to 20 mln euro, a na prace rozwojowe to 15 mln euro.
Nowości w procedurze
Otwarcie na różnorodne propozycje to nie jedyna nowość. Sporo zmian będzie w samej procedurze wyboru projektów.
Przede wszystkim NCBR chce ograniczyć czas oczekiwania na decyzję o przyznaniu wsparcia. Stąd też nazwa "szybka ścieżka". Jak zapewnia Centrum cała procedura, od momentu złożenia wniosku przez firmę, do otrzymania informacji o przyznaniu (bądź nie) dotacji ma zająć około 60 dni.
Oceniają eksperci
W tym czasie aplikacja przejdzie długą drogę. Najpierw ocenią pracownicy NCBRu, czy dokumenty spełniają wymogi formalne. Co jeśli tu pojawi się błąd, np. zła data albo informacje wpisane do złej rubryczki? - Za takie rzeczy nie będziemy odrzucać wniosku. Przedsiębiorca będzie miał prawo do naniesienia poprawek, ale tylko jeden raz - mówi Kamil Melcer, rzecznik NCBR. Następnie wniosek trafi do dwóch ekspertów - jeden sprawdzi go pod kątem naukowo-technologicznym, drugi pod kątem gospodarczo-biznesowym. Następny etap selekcji to panel ekspertów. Tu kilku ekspertów zewnętrznych (od 3 do 5) będzie miało możliwość osobistego porozmawiania z przedsiębiorcą o jego projekcie.
Ci, którzy odpadną, po trzech miesiącach będą mogli ponownie startować w konkursie. Konkursy dla małych i dużych
Od 4 maja o wsparcie mogą starać się mikro, mali i średni przedsiębiorcy. Nabór wniosków będzie ciągły, aż do 31 grudnia. - Sam przedsiębiorca zdecyduje, kiedy chce złożyć wniosek. Po zakończeniu tegorocznego naboru, zaraz na początku 2016 roku uruchomimy nowy nabór. W ten sposób mechanizm szybkiej ścieżki będzie kontynuowany - mówi Kamil Melcer, rzecznik NCBR.
Na razie szybką ścieżką mogą pójść najmniejsi przedsiębiorcy. Jesienią NCBR planuje uruchomić nabór dla dużych firm. W planach jest też specjalny konkurs dla start-upów. W sumie na szybką ścieżkę w obecnej perspektywie finansowej przeznaczono 1,9 mld euro.
Więcej informacji o konkursie można znaleźć na stronach NCBR
Szykując się do nowej unijnej perspektywy przeprowadziliśmy wiele konsultacji z naszymi beneficjentami i przedstawicielami przemysłu. Dlatego nowe konkursy, w szczególności tzw. „szybka ścieżka”, to nie tylko dobrze zaprojektowane instrumenty wsparcia prac badawczo-rozwojowych w przedsiębiorstwach, ale przede wszystkim odpowiedź na zapotrzebowanie polskiego sektora wysokich technologii, który systematycznie zwiększa swoją innowacyjność.
Kamil Melcer, rzecznik NCBR
Kryteria konkursu motywują do przygotowania bardzo dobrych projektów. W związku z tym spodziewamy się, że te firmy, które składają wnioski tylko po to, żeby zdobyć unijne pieniądze, będą odpadały w ocenie merytorycznej.