Badacze z Warszawy są już bardzo blisko opracowania testu kryminalistycznego, który ułatwi określenie wieku poszczególnej osoby na podstawie badań DNA. Nawet z dokładnością do 4-5 lat – wyłącznie na podstawie materiału biologicznego zabezpieczonego na miejscu przestępstwa, takiego jak krew czy włosy.
Polacy postanowili wykorzystać fakt, jak zmienia się wraz z wiekiem DNA. Wprawdzie nie zmieniają się informacje zapisane w kodzie genetycznym, ale wraz ze starzeniem się dochodzi do procesu metylacji. W jego wyniku do DNA doczepiają się cząsteczki (grupy metylowe), które tworzą na nici charakterystyczny „ornament”. Na ich podstawie można poznać wiek danej osoby.
Zdaniem prof. Rafała Płoskiego, kierownika prac, metylacja jest na tyle stabilna, że nie zmienia się np. pod wpływem warunków atmosferycznych. Dlatego powinno się dać ustalić wiek, nawet jeżeli materiał biologiczny zostanie zabezpieczony po upływie kilku miesięcy czy lat od danego zdarzenia. Polscy badacze są już bardzo blisko opracowania prostego w zastosowaniu przez śledczych testu kryminalistycznego, który pozwoli określić wiek podejrzanego.
Jedyną w zasadzie przeszkodzą jest fakt, że nie do końca wiadomo, czy zależność metylacji od wieku może być w jakiś sposób zafałszowana - np. przez choroby czy styl życia. Ale na razie wyniki testów są optymistyczne, gdyż pomyłki w ocenie wieku sięgają tylko kilku lat. W przyszłości rezultaty badań mogą być przydatne nie tylko śledczym, a także np. lekarzom w ocenie stanu zdrowia pacjenta.
Badania polskich naukowców realizowane są w ramach projektu "Kryminalistyczny test DNA do określania wieku człowieka". Sfinansowano je z grantu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa. Prace prowadzi konsorcjum, w którego skład wchodzi Centralne Laboratorium Kryminalistyczne, Instytut Ekspertyz Sądowych oraz Warszawski Uniwersytet Medyczny. Badania mają potrwać do końca roku.