Innowacyjny biznes wymaga innowacyjnych metod rekrutacji. CV i rozmowa rekrutacyjna może nie wystarczyć. Przejrzenie profili społecznościowych kandydata może odpowiedzieć jedynie na pytanie: czy dana osoba pasuje do kultury panującej w twojej firmie. Ale przedsiębiorcy posuwają się jednak dalej w ocenie kandydatów i wymyślają niestandardowe testy, które pokazują na przykład czy ktoś... kłamie.
Test lukrecji
Mikkel Svane, prezes i założyciel firmy Zendesk odpowiedzialnej za popularną na całym świecie platformę do obsługi klientów napisał niedawno w artykule dla serwisu Entrepreneur, że w podczas procesu rekrutacji, trochę niechcący wymyślił „test lukrecji”. Na czym polega?
Svane uwielbia słoną, duńską lukrecję. Gdy firma przeniosła się z Kopenhagi do San Francisco, wciąż regularnie jej kosztował. Na jednej z rozmów kwalifikacyjnych zaoferował kawałek lukrecji jednej z kandydatek. Ta spróbowała odrobinę, powiedziała „Och, delikatne” i odłożyła cukierka na później.
– Potrzebowaliśmy autentycznych ludzi – dodaje Svane i radzi, by przedsiębiorcy wynaleźli swój własny „test lukrecji” i sprawdzili, czy kandydaci reprezentują wartości na jakich im zależy.
Zespół Aspergera
Obsesyjność, problemy w kontaktach z innymi, silna koncentracja i wyśmienita pamięć – czy powinno dziwić, że Zespół Aspergera okrzyknięto w pewnym momencie chorobą ludzi związanych z branżą technologiczną? Amerykański Instytut Badań nad Autyzmem uznał programistę za najlepszą posadę dla osób z Aspergerem jeszcze pod koniec ubiegłego wieku.
Niektóre firmy technologiczne uznają Zespół Aspergera za mocny atut kandydatów na pracowników. „Wired” w 2001 roku opisywał wysoką liczbę osób dotkniętych Aspergerem w Dolinie Krzemowej czy Redmond. Aspiritech, amerykańska firma zajmująca się testowaniem oprogramowania, zatrudnia wyłącznie osoby z ZA.
Gry online
Od ponad dwóch dekad L'Oreal wykorzystuje w swoich procesach rekrutacyjnych gry biznesowe, które pomagają nie tylko rekruterom, ale również kandydatom. Ci drudzy mogą w ten sposób ocenić swoje umiejętności i dowiedzieć się o tym jaka kariera powinna najbardziej im odpowiadać.
W 2010 roku L'Oreal ruszył z akcją Reveal, platformą skierowaną do Pokolenia Y. Gra oceniała zachowanie kandydatów pod względem wartości firmy. Uczestnicy mogli dowiedzieć się więcej na temat funkcjonowania międzynarodowych korporacji. Osoby odpowiadające za proces rekrutacyjny w korporacji miały z kolei do wykorzystania jeden, uniwersalny model oceniający umiejętności kandydatów.
Hackathon
W filmie „The Social Network" o początkach Facebooka była scena, w której programiści walczyli o posadę pierwszego stażysty pracując na czas i regularnie pijąc alkohol na kieliszki. Tak, to był hackathon. Chociaż te „normalne” wyglądają trochę inaczej – brakuje w nich przede wszystkim alkoholu, chociaż nie zawsze – to można zaobserwować tam żywą rywalizację, zmagania z czasem, oryginalne pomysły, a także obserwatorów.
Największym profitem dla uczestników hackathonów jest możliwość nawiązania współpracy z firmą, która współorganizowała lub nawet jedynie odwiedziła hackathon. – Podczas hackathonu Intela na Politechnice Gdańskiej pracownicy rozmawiali ze studentami, przyglądali się im przy pracy. Obserwowali jak sprawdzają się w pracy zespołowej i to pod presją, czy są odpowiednio zmotywowani. Moim zdaniem to najlepsza forma znalezienia ludzi do pracy – wyjaśniał w rozmowie z INN Poland doktor inż. Bogdan Pankiewicz z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki na Politechnice Gdańskiej, który współorganizował na uczelni hackathon Intela.
Próbowała być miła, ale oczywiste było, że uważała, że to jedna z najgorszych rzeczy jaką kiedykolwiek jadła. Nie mogliśmy zatrudnić kogoś takiego. Ludzie muszą być szczerzy. Wymagałem od niej, by powiedziała: „O Boże, to jest okropne!”Czytaj więcej