O ile można zrozumieć, że ostatnio porozumienia z Akademią Górniczo-Hutniczą podpisali producenci maszyn budowlanych i amunicji, o tyle ciężko się domyślić jak współpraca ma wyglądać między AGH i... INGLOT-em - polskim potentatem branży kosmetycznej. A wbrew pozorom, uczelnia i słynna firma będą miały spore pole do wspólnych sukcesów.
INGLOT posiada aż 530 salonów kosmetycznych w blisko 70 krajach, na sześciu kontynentach, ale sama firma jest w pełni polska. Trudno sobie wyobrazić, czym badacze od ciężkiego przemysłu mogą wspomóc twórców barwnych kosmetyków - albo na odwrót.
Badanie materiałów
Jak widać z wypowiedzi Adama Kruka, AGH posiada znakomicie wyposażone laboratoria do badań mikroskopijnych i właśnie na tej kanwie może pomóc firmom takim jak INGLOT - w uzyskaniu materiału najbardziej odpowiadającego ich potrzebom.
Tak stało się na przykład w chwili, gdy INGLOT zamierzał podbić swoimi produktami rynek arabski. Problem w tym, że z lakierami jakie miał w ofercie, nic by tam nie wskórał. Te bowiem nie przepuszczały wody, co w przypadku świata arabskiego stanowiło kluczowy problem.
Halal znaczy czysty
W krajach muzułmańskich obowiązuje bowiem rytuał oczyszczenia przed każdą modlitwą. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Oczyszczenia dokonuje się niekiedy nawet kilka razy w ciągu dnia i dotyczy ono całego ciała.
W takiej sytuacji muzułmanka, która miałaby paznokcie pokryte nieprzepuszczalnym lakierem, musiałaby go zmywać i nakładać nawet kilka razy dziennie. Wybawieniem byłby więc taki lakier do paznokci, który przepuszcza wodę, a więc teoretycznie także pozwala oczyścić paznokieć, bez konieczności pozbywania się kolorowej warstwy. Tak więc INGLOT chcąc wejść na rynek arabski musiał uzyskać dla swoich lakierów certyfikat Halal, dostosowany do praw szariatu.
W tym właśnie AGH mogła pomóc INGLOTOWI. Pracując nad materiałami i dysponując wiedzą oraz sprzętem do badania polimerów, badacze z krakowskiej Akademii dzięki analizie mikroskopowej mogli potwierdzić czy efekty pracy laboratoriów kosmetycznych polskiej firmy faktycznie dostosowane są do rynku arabskiego.
To dopiero początek
Czy tak się stało czy nie, nikt z AGH, ani z INGLOTA nie mówi wprost. Faktem jest jednak, że przed podpisaniem aktualnego porozumienia o szerszej współpracy z AGH, INGLOT zlecał badaczom krakowskiej akademii pewne badania nad powłoką lakieru. Czy dotyczyły one akurat lakieru, o którym mowa i który ostatecznie trafił na rynek arabski i stał się jednym z ulubionych lakierów Arabek, tego nie wiadomo. Jednak dr Zbigniew Inglot, Przewodniczący rady nadzorczej spółki o tamtej współpracy z AGH mówi:
Seria lakierów O2M robi teraz furorę w arabskim świecie. Nie dziwne zatem, że firma z Przemyśla zdecydowała się kontynuować współpracę z uczelnią, skoro ta okazała się tak owocna.
Co dalej odkryją naukowcy
Przypomnijmy, że AGH jest placówką badawczą wyposażoną między innymi w jeden z najpotężniejszych na świecie mikroskopów elektronowych – TITAN Cubed G-2 60-300. Właśnie to laboratorium stanowić ma wsparcie w opracowywaniu nowych technologii dla INGLOTA.
W ramach współpracy Akademia Górniczo-Hutnicza zajmie się projektowaniem i prowadzeniem badań nad komponentami i gotowymi wyrobami produkowanymi przez firmę. Powstaną także zespoły specjalistów, które skoncentrują się na opracowywaniu nowych rozwiązań naukowo-badawczych dla procesów produkcyjnych.
Taka współpraca to konieczność
Dr Adam Kruk twierdzi, że dziś współpraca przemysłu z nauką jest nieodzowna. – Złożoność i bogactwo struktur materiałów, determinują ich właściwości i późniejsze zastosowanie – mówi.
Dzięki współpracy polska firma będzie mogła tworzyć pudry czy cienie do powiek o drobniejszych cząsteczkach, które lepiej wnikają w skórę lub lepiej się na niej rozprowadzają - o czym wspomina Zbigniew Inglot.
– Naukowcy AGH, z jakimi współpracujemy, mają bardzo duże doświadczenie w różnego rodzaju badaniach instrumentalnych, które z powodzeniem można wykorzystać do badania właściwości i struktury produktów kosmetycznych – mówi.
Co na tym zyska uczelnia
– Dla nas to nobilitacja, że wchodzimy we współpracę z firmą rozpoznawalną na całym świecie, ale też i szansa na nowe, interesujące materiały, wymianę doświadczeń, nowe wnioski i odkrycia – wyjaśnia dr Kruk.
Z kolei prorektor ds. współpracy AGH Tomasz Szmuc dodaje: – Współpraca AGH z INGLOTEM na pierwszy rzut oka może wydawać się dość zaskakująca, ale kiedy połączymy potencjały jednej z najmocniejszych polskich uczelni w dziedzinie inżynierii materiałowej i jednej z najszybciej rozwijających się marek kosmetycznych na świecie zrozumiemy, że taka współpraca może przynieść wiele korzyści obu stronom.
dr hab. inż. Adam Kruk, z Katedry Metaloznawstwa i Metalurgii Proszków AGH.
Umowa dotyczy współpracy AGH, a konkretnie Międzynarodowego Centrum Mikroskopii Elektronowej dla Inżynierii Materiałowej i Wydziału Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej z firmą INGLOT. I choć faktycznie nazwa uczelni (red. Górniczo-Hutnicza) może sugerować, że zajmujemy się tylko badaniem stopów metali dla przemysłu ciężkiego (tj. branży górniczej lub metalurgicznej) to nic bardziej mylnego. Nasz Wydział, bada wszelkiego rodzaju materiały inżynierskie,zarówno te dla przemysłu energetycznego i lotnictwa jak i te dla branży kosmetycznej czy stosowane w medycynie tzw. biomateriały. Materiałem jest przecież zarówno metal, jak i skóra czy też składniki pomadki do ust.
Zbigniew Inglot
Przeprowadzone badania wykazały dużo więcej, niż spodziewano się uzyskać. Wykazano ewidentnie porowatą (gąbczastą) strukturę jednej z linii produktów lakierowych INGLOT. Są to bardzo cenne informacje, dające możliwość opracowywania ulepszonych formuł posiadających bardzo dobre właściwości i spełniających oczekiwania naszych klientów. Dzięki temu programowi badawczemu zostało ugruntowane przekonanie, że współpraca ze specjalistycznymi placówkami badawczymi może dać bardzo dużo cennych informacji niezbędnych do rozwoju technologii firm kosmetycznych.
Dr Adam Kruk
Tak więc jeśli firma kosmetyczna, chce wniknąć głębiej w struktury rozmaitych substancji, aby dowiedzieć się jak mogą one oddziaływać np. w zetknięciu ze skórą klienta, albo czy może wymagają specjalnych warunków by działać skuteczniej, muszą je przebadać i poznać niemal od podszewki. Dopiero ta wiedza pozwala im podejmować konkretne działania, które summa summarum mają służyć jakości ich produktu.
Zbigniew Inglot
Warunek jest jeden – trzeba być otwartym na nowe pomysły. Taka współpraca zaowocować może udoskonalaniem metod badawczych, jakie wykorzystujemy w naszej firmie oraz głębszym i dokładniejszym spojrzeniem na procesy technologiczne i właściwości produktów. Są to bardzo cenne informacje, dające możliwość opracowania ulepszonych formuł, posiadających bardzo dobre właściwości i spełniających oczekiwania naszych klientów.