Wokół prowadzenia własnej firmy krąży wiele mitów. Zdaniem niektórych to ciężka katorga, z której na końcu to i tak państwo ma największe zyski. Inni są przekonani, że to zarabianie pieniędzy na pacy, którą tak naprawdę wykonują inni. Obalamy niektóre z najpopularniejszych mitów, które krążą wokół własnego biznesu.
Za założenie firmy trzeba zapłacić
Przedsiębiorcy cały czas dostają maile czy listy z informacją o konieczności uiszczenia opłaty za zarejestrowanie własnej działalności gospodarczej. Listy są często napisane w poważnym urzędowym tonie, a ich autorzy domagają się wniesienia dodatkowych opłat za zarejestrowanie własnej działalności gospodarczej. Nazwy tych rzekomych instytucji często brzmią bardzo poważnie, tak jak nazwy instytucji państwowych.
Jednak to wszystko tylko próby naciągania nieświadomych ludzi, którzy boją się biurokracji i nie znają przepisów. Samo założenie firmy i dokonanie wpisu w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) jest bezpłatne. Tak samo jak przypisanie NIP i REGON.
Płatne jest tylko zgłoszenie w Urzędzie Skarbowym, że przedsiębiorca decyduje się na zostanie płatnikiem VAT. To koszt 170 zł, ale nie jest on obowiązkowy.
Zarejestrowanie firmy to długi proces
Dzięki zmianie przepisów w 2011 roku proces zakładania własnej działalności uległ znaczącemu skróceniu. Jeśli w danym mieście działa bezproblemowo tzw. „jedno okienko”, czyli miejsce, w którym możemy załatwić wiele czynności rejestracyjnych związanych z działalnością, to proces ten trwa około godziny. Jeśli nie, to może się wydłużyć do kilku godzin, w zależności od odległości jakie dzielą różne urzędy i kolejki na miejscu.
Jedyne co może wydłużyć czas oczekiwania na rozpoczęcie własnego biznesu to nadanie numeru NIP. Jeśli świeżo upieczony przedsiębiorca go nie posiada, to na jego przyznanie trzeba poczekać do 3 dni. Jednak od momentu uzyskania wpisu do CEIDG formalnie już można prowadzić firmę.
Mam własną firmę, więc jestem swoim własnym szefem
Wielu ludziom, zwłaszcza młodym, wydaje się, że prowadząc własną firmę są swoim własnymi szefami. „Praca na własny rachunek”, „koniec z wykonywaniem cudzych poleceń” - takie zdania często można usłyszeć jako zalety prowadzenia własnej działalności.
Praca na własny rachunek jest prawdą, ale każdy kto decyduje się na spróbowanie własnych sił w biznesie tak naprawdę ma przełożonego i to często wielu. Są nimi bowiem klienci. Ludzie często zapominają, że przedsiębiorca chcąc zarabiać musi dostosowywać się do innych. Czy to chodzi o ofertę, czas spotkań, kwestię płatności. Zwłaszcza na samym początku, kiedy nie może pozwolić sobie na komfort odrzucania ofert, które z różnych względów mu nie pasują.
Własna działalność, to dużo obowiązków wobec państwa
W powszechnym przekonaniu prowadzenie własnego biznesu to dużo obowiązków po stronie przedsiębiorcy. Jednak jeśli chodzi o jego zobowiązania wobec urzędów, to ma tylko dwa, a może nawet jeden. Po pierwsze: opłacanie składek ZUS i podatków. Po drugie, a i to nie zawsze, składanie deklaracji VAT. Jeśli przedsiębiorca zdecydował się na zostanie płatnikiem VAT, to co miesiąc lub co kwartał musi złożyć deklarację VAT, niezależnie od wysokości dochodów.
Mam firmę, wrzucę sobie to w koszty
Wielu ludzi, którzy decydują się na założenie własnej działalności, jako jeden z ważniejszych plusów wymienia możliwość przeniesienia części wydatków w koszty uzyskania przychodu.
Niektórzy potrafią do kosztów przesuwać dosłownie wszystko. Od obiadu na mieście, bo z klientem, do sprzętów domowych jak zestaw TV, bo będzie służyć do prezentacji. Takie zachowania są jednak ryzykowne i powodują, że przedsiębiorca może ściągnąć na siebie uwagę urzędu skarbowego.
Co można "wrzucić w koszty"? Po pierwsze, to muszą być działania, które zostały poniesione w celu osiągnięcia przychodów. Wtedy możemy uznać je jako koszty naszej działalności i zapłacić mniejszy podatek. Trzeba też pamiętać, że czynności te nie mogą być wymienione w art. 23 Ustawy o podatku od osób fizycznych.
Urzędy skarbowe mogę np. przyczepić się do kwestii wydatków na paliwa, jeśli prowadzący tankował poza trasą między miejscem pracy, a siedzibą kontrahenta.
Dobry pomysł wystarczy
Często ludzie są przekonani, że mając dobry pomysł, świeże podejście czy innowacyjny produkt, biznes sam się potoczy. Niestety, nigdy tak nie jest. Nawet za prostymi, innowacyjnymi i wydawałoby się świetnymi pomysłami musi stać rozeznanie rynku i przede wszystkim dobry biznesplan.