Jak przyznaje Sarah Kauss, używanie plastikowych butelek z wodą zawsze budziło w niej opór. Jednak po wykładzie na uczelni w 2009 r., na którym profesor przedstawił m. in. negatywny wpływ tworzyw sztucznych na naszą planetę, jej cierpliwość się skończyła. Postanowiła założyć startup, który produkuje ekologiczne butelki ze stali nierdzewnej. Efekt? 4 mln sprzedanych egzemplarzy oraz 10 mln dolarów przychodu w zeszłym roku.
Co ciekawe, Sarah Kauss nigdy nie planowała zostać przedsiębiorcą. Przez założeniem firmy pracowała m. in. jako księgowa w Ernst & Young. Jednak wykład na uczelni wywarł na nią tak silny wpływ, że postanowiła w 2010 r. zainwestować 30 tys. dolarów oszczędności i założyć startup o nazwie S'well.
Pozwoliło to jej uruchomić produkcję izolowanych butelek wielokrotnego użytku ze stali nierdzewnej. Umożliwiają one utrzymanie zimnej temperatury napojów przez 24 godziny, a także podtrzymanie ciepła trunków przez 12 godzin.
W ciągu 5 lat S’well sprzedała 4 miliony butelek. Biznes osiągnął już opłacalność, dzięki bardzo dynamicznemu wzrostowi przychodów o 400 proc. pomiędzy 2013 a 2014 rokiem.
W efekcie firma w zeszłym roku uzyskała 10 mln dolarów przychodów. Zwiększyła również zatrudnienie do 30 pracowników. Dziś butelki oferowane przez S’well są dostępne w 90 kolorach oraz 3 rozmiarach. Ich cena waha się w przedziale 25-45 dolarów. W USA ten produkt cieszy się dużą popularnością. Przykładowo Google daje butelki zaprojektowane przez Kauss wszystkim swoim stażystom.