Ograniczenie zapotrzebowania budynku na energię grzewczą, nowatorskie rozwiązanie dotyczące ogrzewania i klimatyzacji za pomocą kolektora membranowego – to najbardziej innowacyjne technologie budowlane wdrażane i opracowywane w Polsce. W budowlance tworzymy rozwiązania, które mogą naprawdę rewolucjonizować tę branżę na skalę światową.
Kolektor membranowy
Spółka, o której mowa, to Uni-heat Sp. z o.o - stworzyła kolektory membranowe, pomysłu Wiesława Matusiaka. – Jest to jedyne tego typu na świecie nowatorskie rozwiązanie, opracowane w Polsce. Prace trwały około pięciu lat – mówi w rozmowie z INN Poland Dawid Wesołowski, prezes zarządu European Venture Investment Group S.A.
Kolektor rozwiązuje trzy zagadnienia związane z ogrzewaniem, klimatyzacją i energią pochodzącą ze ścieków. Współpracując z pompą ciepła, kolektor membranowy potrafi odzyskać energię ze ścieków (przydomowych, przyzakładowych, lub cieci miejskich). Dzięki wymianie ciepła przez elastyczną membranę istnieje możliwość schłodzenia wody ściekowej do zera i odzysk energii przed jej oczyszczeniem.
Działanie elastycznych membran sprawia, że lód, jak również inne zanieczyszczenia, swobodnie przepływają dalej bez wpływu na działanie lub efektywność systemu. Kolektory membranowe mogą być instalowane w istniejącej już infrastrukturze (szamba, sieci, zbiorniki retencyjne). Kolektor membranowy łączy małe gabaryty, wysoką sprawność i cenę niższą od konkurencyjnych rozwiązań.
Nie tylko dla hoteli
Instalacjami o mocy 100-300 kW zainteresowane są głównie sieci hotelowe, ale tego typu systemy mogą być zastosowane w szpitalach, szkołach, salach gimnastycznych czy innych obiektach użyteczności publicznej
Nie oznacza to jednak, że kolektory przeznaczone będą tylko dla obiektów przemysłowych. Przykładowo dla przeciętnego domu jednorodzinnego z pompą o mocy kilku kW powinny wystarczyć cztery sztuki, w cenie tysiąca złotych każda. Jeśli natomiast obiekt będzie ogrzewany pompą 500 kW, to do jej poprawnego działanie wymagane będzie 300 kolektorów.
Zainteresowanie ich dystrybucją wyraziła amerykańska firma Carrier (lider w branży klimatyzacji i wentylacji), która planuje ich sprzedaż razem ze swoimi pompami ciepła i chillerami. W styczniu 2015 roku spółka podpisała umową preinwestycyjną z holenderskim funduszem KIC InnoEnergy SE na drugą rundę finansowania. Pierwsza zakończyła się zebraniem kwoty 660 tys. PLN.
Mit obalony
Z kolei dzięki wynalazkowi opracowanemu na Politechnice Gdańskiej można wydać nawet kilka razy mniej na energię elektryczną. Chodzi o Ścienną Barierę Termiczną, dzięki której można zmagazynować ciepło słońca pod ziemią i wykorzystać je, kiedy będzie potrzebne – do ogrzania lub chłodzenia domu.
Wynalazek obala mit, według którego w polskim klimacie nie jest możliwe zgromadzenie na tyle dużych zapasów energii słonecznej w gruncie, by móc wykorzystać ją później do ogrzewania lub chłodzenia domu. Innowacyjna metoda opracowana przez dr. Marka Krzaczka z Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska PG umożliwia ponadto obniżenie zapotrzebowania budynku na energię grzewczą aż kilkunastokrotnie.
Technologia
Mechanizm ŚBT wykorzystuje grunt pod budynkiem jako magazyn energii słonecznej. Za pomocą rurek polipropylenowych ulokowanych wewnątrz ściany zewnętrznej budynku, tworzących pseudo-powierzchnię o stałej średniej temperaturze przez cały rok (jest ona regulowana i wynosi 19°– 20°C).
Przez system rurek przepływa płyn transportujący energię z Gruntowego Magazynu Energii (GME), który jest zasilany z dachowych kolektorów słonecznych, ukrytych np. w połaci dachowej. ŚBT jest w stanie zarówno ogrzewać, jak i chłodzić pomieszczenia, w zależności od potrzeby. – Celem projektu jest skuteczne dostarczenie zgromadzonej energii i jej konwersja na użyteczne ciepło – podkreśla twórca. Istotne jest, że wszystkie elementy systemu są łatwo dostępne na rynku.
Docelowymi odbiorcami technologii mają być firmy budowlano-deweloperskie, a także klienci indywidualni. Ogromną zaletą jest to, że można zastosować ten system zarówno dla nowo powstających budynków, jak i dla budowli już istniejących, w tym także zabytkowych. Rozwiązanie wpisuje się tym samym w projekt renowacji, tzw. retrofittingu budynków zabytkowych, który został ogłoszony przez Unię Europejską na rok 2015.
Technologia jest w fazie ostatnich przygotowań do komercjalizacji. W 2011 roku projekt zdobył II nagrodę w międzynarodowym konkursie „Lafarge Invention Awards”, w 2013 r. twórca wspólnie z firmą Sewaco uzyskał grant z NCBiR. Projekt został także wyróżniony przez europejskie konsorcjum KIC InnoEnergy w ramach inicjatywy Call for Proposals 2014. Naukowiec z WILiŚ otrzymał wsparcie w pierwszym naborze projektu Inkubator Innowacyjności, prowadzonego przez Centrum Transferu Wiedzy i Technologii Politechniki Gdańskiej.
Nie tylko grzanie, ale i budowa
Polskie innowacje w budowlance to jednak nie tylko systemy grzewcze czy energetyczne. Ostatnio pisaliśmy o domach, które składa się jak z klocków - ta technologia budowlana podbija już zagraniczne rynki. Rozwiązanie Polaków jest nie tylko łatwiejsze do stosowania, ale przede wszystkim szybsze - pozwala postawić budynek nawet 7 razy szybciej niż tradycyjnie.
W ten sposób Izydom 2000, bo tak nazywa się firma odpowiedzialna za tę technologię, zbudowała już na pustyni pałac myśliwski o powierzchni 10 tys. m kw oraz ok. trzy tysiące willi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Zamienić śmieci na budulec
Fundacja Cohabitat z Łodzi z kolei poszła w zupełnie inną stronę - i innowacji budowniczych upatruje w ekologii. Stąd pomysł na zbudowanie samodzielnego osiedla, opartego o odnawialne źródła energii i budownictwo naturalne - czyli surowce takie jak słoma i glina. Fundacja przetłumaczyła i wydała nawet, własnymi siłami, książkę "Podręcznik budowania z gliny" prof. Gemota Minke.
Domy budowane tą techniką już powstają, a projekt Cohabitat ma coraz więcej fanów. Według twórcy tej idei, stworzenie samodzielnego osiedla tego typu to kwestia raptem 3 lat.