Ryan Carson, szef firmy technologicznej z Portland, wspólnie ze swoimi 87 pracownikami pracuje tylko 4 dni w tygodniu. Jak twierdzi, lubi ciężką pracę, ale jedynie… od poniedziałku do czwartku. Jego zdaniem 32-godzinny system w dłuższej perspektywie czasu jest bardziej efektywny. Jak na razie raczej ma rację – jego przedsiębiorstwo w 2014 r. zanotowało 10 mln dolarów przychodów.
Ryan Carson tuz po studiach pracował w Londynie dla firmy projektowej. Jak twierdzi, spał wtedy po zaledwie kilka godzin na dobę i był ciągle sfrustrowany. Dlatego postanowił to zmienić, kiedy założył własny biznes. W konsekwencji w należącym do niego przedsiębiorstwie Treehouse, które zatrudnia 87 osób, obowiązuje 32-godzinny tydzień pracy od poniedziałku do czwartku.
Więcej czasu na życie rodzinne
Tę metodę Carson stosował również w swojej poprzedniej firmie Carsonified, którą prowadził wspólne ze swoim partnerem w interesach i jednocześnie żoną – Gillian. Małżonka stwierdziła wówczas, że wolne piątki pozwolą im cieszyć się większą jakością życia.
Ponadto dyrektor finansowy w Treehouse Michael Watson wskazuje, że ambicją Carsona zawsze było stworzenie takiej struktury organizacyjnej w firmie, w której każdy będzie w stanie się odnaleźć. A więc np. osoby posiadające dzieci, które muszą ściśle łączyć życie zawodowe z rodzinnym.
Koniec…z kierownikami w firmie
Zdaniem Watsona, jeżeli ktoś nie jest przepracowany, to łatwiej pobudzić mu swoją kreatywność i wpaść na świetny pomysł. Ale Carson poszedł jeszcze dalej. W 2013 r. zlikwidował w swojej firmie… funkcje kierownicze. Teraz pracownicy rano uzgadniają między sobą, nad którymi projektami będą pracować i jaki będzie podział obowiązków w zespole.
Jak na razie efekty są bardzo pozytywne. Należąca do Treehouse platforma do nauki online posiada aktualnie ponad 100 tys. użytkowników, a firma odnotowała w ubiegłym roku 10 mln dolarów przychodów.