Każdy przedsiębiorca w pewnym momencie staje przed dylematem, jakiej wysokości wynagrodzenie wypłacać samemu sobie. Oczywiście jest to uzależnione od kondycji finansowej oraz etapu rozwoju firmy. Jednak część prezesów największych światowych koncernów zdecydowała się pracować za 1 dolara rocznie. Niektórzy w geście solidarności ze swoimi pracownikami. Z kolei jeszcze inni zarobili w swojej karierze tak dużo, że zdecydowali się pracować po prostu dla przyjemności.
Oto 7 najciekawszych przykładów szefów największych światowych firm, którzy zdecydowali się pracować za symboliczną kwotę 1 dolara rocznie.
1. Lee Iacocca
Ten urodzony w 1924 r. menedżer przemysłu samochodowego w swojej długoletniej karierze pełnił funkcję prezesa Forda oraz Chryslera. W 1978 r. ta druga marka borykała się z ogromnymi kłopotami finansowymi. Lee Iacocca stanął więc przed koniecznością dokonania restrukturyzacji i cięć w przedsiębiorstwie, aby uzyskać gwarancje kredytowe od amerykańskich władz.
Iacocca zdecydował się pożegnać ze starą kadrą kierowniczą. Ponadto zmusił członków związku zawodowego do zaakceptowania cięć zarobków oraz premii. Jednak aby być bardziej wiarygodnym w oczach swoich pracowników, postanowił obniżyć swoją pensję do kwoty 1 dolara rocznie. W efekcie pod jego rządami firma wyszła na prostą.
2. John Mackey
Ten przedsiębiorca 2003 roku według Ernst&Young jest współzałożycielem i prezesem sieci sklepów z naturalną żywnością Whole Food Market. W 2006 r. w liście do pracowników swojej firmy stwierdził, że zdecydował się obniżyć swoje zarobki do pułapu 1 dolara rocznie.
John Mackey argumentował, że w wieku 53 lat nie chce już pracować dla pieniędzy, ale… dla radości, jaką sprawia mu prowadzenie biznesu. Postanowił również przekazać należące do niego akcje firmy na cele charytatywne oraz utworzyć fundusz dla pracowników zagrożonych problemami osobistymi.
3. John Chambers
Dziś 66-letni John Chambers w 1995 r. objął stanowisko dyrektora generalnego Cisco. Od tego czasu wartość firmy wzrosła z poziomu 1 mld dolarów do kwoty 40 mld dolarów.
W latach 2001-2004 kondycja finansowa koncernu nie była jednak tak dobra. Dlatego w tamtym czasie Chambers postanowił w ramach solidarności z pracownikami i akcjonariuszami, którzy odnotowywali straty, obniżyć swoje wynagrodzenie do kwoty 1 dolara rocznie. Następnie w 2004 roku zostało ono podwyższone do sumy 350 tys. dolarów rocznie.
4. Steve Jobs
Zmarły w 2011 roku współzałożyciel oraz dyrektor generalny Apple po swoim powrocie do firmy w 1997 r. aż do swojej śmierci zarabiał jednego dolara rocznie. Jednak Jobs przez jakiś czas czerpał zyski z dywidend wypłacanych przez koncern z Cupertino.
Jednakże od 2003 r. nie wypłacał już sobie żadnych rekompensat w formie akcji spółki. Dzięki takiemu podejściu Steve Jobs trafił do… księgi rekordów Guinnesa jako „najniżej opłacany dyrektor generalny”.
5. Larry Page, Sergey Brin oraz Eric Schmidt
Page i Brin założyli Google w 1998 r., kiedy byli doktorantami na Uniwersytecie Stanforda. Z kolei Eric Schmidt w swojej karierze zawodowej pełnił kierownicze stanowiska zarówno w największej wyszukiwarce internetowej na świecie, jak i w Apple. Wszystkich trzech panów łączy jeden fakt.
Otóż każdy z nich zajmując w Google kierownicze stanowisko, pobierał z tego tytułu wynagrodzenie w kwocie 1 dolara rocznie. Należy jednak pamiętać, że majątek Page’a szacowany jest na 29,7 mld dolarów, Brina na 29,2 mld dolarów, a Schmidta na około 7 mld dolarów.
Ponadto nie zawsze zarabianie 1 dolara rocznie jest dla prezesów dużych koncernów niekorzystne. Przykładowo Larry Ellison z Oracle w 2010 r. otrzymywał wynagrodzenie w takiej kwocie. Tylko, że w tym samym czasie zarobił z tego tytułu ponad… 77 mln dolarów w ramach rekompensaty w innej formie. Oprócz tego 1 dolara rocznie zarabiają m. in. tak znani prezesi, jak Mark Zuckerberg z Facebooka, Elon Musk z Tesli i SpaceX czy Meg Whitman z Hewlett-Packard.