Pierwszy elektryczny autobus skonstruowany w polskich zakładach pojawił się na ulicach Warszawy. Zanim jednak tam wyjechał, Solaris toczył ostrą walkę z Chińczykami o palmę pierwszeństwa. Ostatecznie to sąd musiał podjąć decyzję o wyborze firmy, która dostarczy nowe autobusy stolicy. Jego decyzją wygrała oferta najdroższa.
Batalia o przetarg
Solaris Urbino wygrał z produktem Chińczyków, chociaż to właśnie polska firma była droższa. Konkurentem była spółka BYD Europe z Holandii – przedstawiciel chińskiego producenta, który oferował swoje autobusy po cenie wynoszącej niewiele ponad 15, 5 mln zł i Solaris z ceną o 6, 5 mln zł wyższą. Kontrakt opiewa na dziesięć autobusów.
Miasto, oczywiście, wolało tańszą ofertę. Ale polska firma nie poddała się i zaskarżyła konkurencję do sądu, twierdząc, że proponowana cena jest dumpingowa. Krajowa Izba Obrachunkowa uznała, że rację ma Solaris. Tu jednak wtrącił się Warszawski MZA, który z kolei wniósł sprawę do sądu.
Ostatecznie sąd przyznał jednak, że BYD Europe podało zbyt niską cenę. W uzasadnieniu jako powód decyzji podano nawet "rażąco niską cenę".
Solaris do przodu
Autobus, który właśnie rozpoczął kursowanie w Warszawie, powstał w polskie firmie, która ma siedzibę w Bolechowie-Osiedlu pod Poznaniem. Solaris Bus & Coach produkuje autobusy miejskie, międzymiastowe oraz turystyczne. W ofercie ma również trolejbusy oraz tramwaje.
Solaris posiada cztery zakłady produkcyjne: główną fabrykę i siedzibę firmy w Bolechowie (montaż końcowy autobusów i trolejbusów), dwa zakłady w Środzie Wielkopolskiej (spawalnia szkieletów autobusów i trolejbusów oraz spawalnia tzw. pudeł tramwajowych) oraz dzierżawioną w Poznaniu przy ul. Wieruszowskiej halę montażu końcowego pojazdów szynowych.
Odrobinę techniki
Nowe autobusy mają trwalszą, lżejszą oraz bardziej dopracowaną pod względem designu oraz innych możliwości konstrukcję w porównaniu z modelami poprzedniej generacji. Zredukowany został również poziom hałasu oraz brak wibracji w całym pojeździe. Cały pojazd oświetlony jest światłami w technologii LED. Zwiększona została również liczba siedzeń dostępnych z niskiej podłogi.
Nowością w tych autobusach jest zastosowanie "światła pośredniego", które ułatwi kierowcy jazdę po zmierzchu. Zamontowano w nich również czujnik kontroli trakcji ESP w celu bezpieczniejszego prowadzenia pojazdu przy zakrętach, a także obniżona została wysokość szyby przedniej oraz podniesiona została kabina kierowcy o 50 mm, przez co kierowca ma większe pole widzenia w trakcie jazdy.
Pojazd stał się również stabilniejszy i bezpieczniejszy dzięki obniżeniu pojazdu o 50 mm, z zachowaniem tej samej wysokości wnętrza autobusu. Nowe Solarisy będzie też można wyposażyć w nowe, elektroniczne pulpity. Jechaliście już?