„Mam komórkę bez limitu, darmowy angielski, bony na święta, możliwość korzystania z
fitness i basenu, opiekę medyczną dla siebie i rodziny lub partnera, dodatkowe ubezpieczenie plus fundusz emerytalny, możliwość korzystania z taksówek na koszt firmy, raz w roku bonus o wartości 3 - 4 miesięcznych pensji, a oprócz tego wczasy po atrakcyjnych cenach lub refinansowanie wypoczynku we własnym zakresie” – chwali się jedna z internautek z Warszawy. I choć trudno w to uwierzyć, są firmy w Polsce, które wszystkie te bonusy skwitują wielkim: „phi”, gdyż swoim pracownikom zapewniają znacznie więcej.
Wiele się mówi o pracy na umowy śmieciowe w Polsce, o pracowniczym wyzysku, kłopotach z ubezpieczeniem, z ZUS-em, o śmiechu wartych premiach czy kłopotach z płatnymi urlopami. I gdy wielu Polaków boryka się z kwestią przetrwania do kolejnej wypłaty i z niepewnością czy ta aby będzie w terminie, inni w trakcie pracy siedzą w saunie, grają w piłkarzyki lub na koszt pracodawcy jedzą sushi.
I chociaż tym pierwszym zapewne trudno przełknąć wieści, że innym dane są takie luksusy, prawda jest taka: „chwała pracodawcom, którzy inwestują w kadrę”. W końcu mądry pracodawca, to właśnie ten, który rozumie, że skoro człowiek spędza w pracy od 1/3 do nawet 2/3 swojego całego życia, to naprawdę warto, a nawet trzeba o to jego życie zadbać. W jaki sposób robią to niektórzy pracodawcy w naszym kraju? Oto siedem największych bonusów, jakie znaleźliśmy z puli firmowych ofert opieki pracowniczej.
1. Alpy, jacht i jazda kabrioletem
To wszystko zapewnia swoim pracownikom gliwicka firma z branży IT – LGBS. Do dyspozycji pracowników jest prywatny jacht, na którym mogą oni popływać po Mazurach, apartamenty w Alpach, w których mogą spędzić wolny czas, a także nowoczesne samochody (np. audi TT i toyotę MR2) oraz motocykle, które po wcześniejszej rezerwacji każdy z pracowników może wynająć do prywatnego użytku.
2. Super biuro, w którym wcale nie musisz się pojawiać
Tak jest w katowickiej firmie IBM. Choć ta dysponuje znakomicie wyposażoną przestrzenią biurową dla pracowników, w sumie nikogo nie zmusza do pojawiania się w biurze, w pełni akceptując zdalny sposób pracy swoich pracowników. Dodatkowo firma dofinansowuje weekendowe rodzinne wyjazdy swoich pracowników oraz wszelkie aktywności sportowe. Pracownicy niektórych biur IBM w Polsce mogą także korzystać z darmowych masaży w godzinach pracy. Masaże takie dofinansowywane są też i przez inne firmy np. Procter & Gamble w Warszawie (masaże i finess).
3. Lepiej w firmie niż w domu – czyli pracownik w pierzynie
Mistrzem rozpieszczania pracowników jest kolejna gliwicka firma - Future Processing. Jej pracownicy mają tam lepiej niż u Pana Boga za piecem. Jeśli masz dzieci, dostaniesz zniżki do przedszkola. Chcesz się wyżyć sportowo? Firma zorganizuje Ci sportowe emocje. Masz potrzebę odpocząć w czasie pracy? Proszę bardzo do wyboru: gabinet masażu, sauna, jacuzzi, ćwiczenia z personalnym trenerem lub seans w prywatnym firmowym kinie.
Masz na odstresowanie tylko chwilę? Nic prostszego. Zagraj w bilard, w piłkarzyki lub jakąś grę na konsoli. W akcie desperacji możesz nawet skorzystać z obecnych na terenie firmy zjeżdżalni. A jeśli zgłodniejesz mistrz kuchni śródziemnomorskiej przygotuje Ci pyszne i zdrowe, lekkostrawne danie. I po co wracać do domu?
4. Darmowe jedzenie i pupil u boku, a nawet konsjerż
Tu mowa oczywiście o Google, również znanej z dbałości o komfort zawodowy swoich „podwładnych”. Oprócz zapewniania pracownikom pobudzających kreatywność przestrzeni, firma zapewnia im całodzienne wyżywienie na miejscu, całodobowy dostęp do pomocy technicznej IT, dofinansowanie do dojazdów do pracy, prywatną opiekę medyczną, sport i relaks na terenie firmy, a także copiątkowe imprezy integrujące i możliwość przychodzenia do pracy ze swoim pupilem (psem, kotem, fretką, królikiem, etc.). Pracownicy krakowskiego Google mogą też skorzystać z darmowych zajęć jogi.
5. Sabbatical – czyli długi płatny urlop
Na taki urlop mogą sobie pozwolić np. pracownicy McDonald's oraz Mars, które każdemu pracownikowi, który ma za sobą 10 lat pracy na etacie, pozwalają na 2 miesiące w pełni płatnego urlopu. Dzięki długiemu urlopowi, pracownicy mogą zregenerować siły, a pracodawca zapobiec zjawisku wypalenia zawodowego u swojego podwładnego. Dodatkowo długi wypoczynek zwiększa kreatywność i zaangażowanie się pracowników w ich obowiązki oraz pozytywnie wpływa na podejmowanie przez nich innowacyjnych działań na rzecz rozwoju firmy. Sabbatical zwiększa lojalność pracowniczą i zapobiega odpływowi z firmy wykwalifikowanej kadry. Zalety wysyłania pracownika na odpoczynek dostrzega coraz więcej dużych światowych firm. Dla przykładu znana z aplikacji do zarządzania notatkami firma Evernote, każdemu pracownikowi, który skorzysta z urlopu po zakończeniu projektu, wypłaca premię w wysokości 1000 dolarów.
6. Dofinansowanie nauki i pasji
Takim m.in. bonusem przyciąga pracowników gdańska firma UTC Fire&Security - światowego lider technologicznych rozwiązań dla przemysłu lotniczego. Firma dofinansowuje pracownikom naukę języków obcych oraz program studiów Scholar. Dodatkowo pracownicy firmy mogą dostać dofinansowanie do rozwoju swoich pasji sportowych, do prywatnej opieki medycznej, lunchy oraz wypoczynku. Firma jest otwarta na zadaniowe rozliczanie czasu pracy swoich pracowników, dlatego elastycznie podchodzi do kwestii ich przebywania bądź nie w biurze. Zapewnia również pracownikom możliwość uczestniczenia w ciekawych międzynarodowych projektach.
7. Gotówka na drobne wydatki
Choć firm starają się rozpieszczać swoich podwładnych rozmaitymi bonusami, niektórzy twierdzą, że i tak najcenniejsze są premie finansowe, które zwyczajnie mogą spożytkować tak jak chcą. I są w Polsce firmy, które też wychodzą z takiego założenia, płacąc po prostu gigantyczne premie - choć przyznać trzeba, że dotyczą one głównie kadry kierowniczej.
Jak zatem widać, praca nie musi być tylko zaciskaniem pasa i eksploatacją pracowników, których traktuje się jak tanią siłę roboczą, wychodząc z założenia, że nie ma ludzi niezastąpionych. Szkoda, że na tę chwilę na docenianie pracowników pozwalają sobie głównie firmy związane z branżami, w których o wykwalifikowaną kadrę trudno. Wiadomo, że na luksusowe bonusy pracownicze mogą sobie najczęściej pozwolić rynkowi giganci, ale i pomniejsi pracodawcy powinni zacząć zwracać na to uwagę.