
Kiedy szukaliśmy pierwszego naszego finansowania w Dolinie Krzemowej, pukaliśmy praktycznie do każdych drzwi. Tym razem mogliśmy pozwolić sobie na wytypowanie tych funduszy, z którymi najbardziej chcielibyśmy pracować. Trudno nam wyobrazić sobie lepszego partnera inwestycyjnego niż True Ventures, zwłaszcza w towarzystwie naszych dotychczasowych inwestorów, którzy również przyłączyli się do finansowania.
Aktualnie UXPin zatrudnia w sumie 41 pracowników – 27 w Polsce i 14 w USA. - Zespół nad Wisłą zajmuje się przede wszystkim rozwojem produktu, gdyż większość jego członków stanowią programiści, designerzy oraz osoby odpowiedzialne za obsługę klienta. Z kolei za Oceanem prowadzimy przede wszystkim sprzedaż i marketing – wyjaśnia Marcin Kowalski.
To świetna konfiguracja - polscy programiści i designerzy należą moim zdaniem do światowej czołówki, z kolei pod względem wiedzy marketingowej i umiejętności sprzedaży, Amerykanie nie mają sobie równych. Obie części zespołu stopniowo powiększamy - przy czym robimy to rozważnie. Mamy silną kulturę organizacji i nie chcemy, żeby ucierpiała przez zbyt dynamiczne zatrudnianie. Znam wiele spółek, które nie dostrzegły tego problemu i mimo sukcesów finansowych, stały się niefajnymi miejscami do pracy.
W tamtej części świata jesteśmy po prostu jedną z wielu spółek - dobrze rokujących, ale wciąż na początku swojej drogi. Ostatnio ktoś napisał na Twitterze, że jesteśmy najfajniejszym narzędziem jakie widział od 1988 roku, kiedy to powstał Photoshop - mam nadzieję, że podobne rzeczy można usłyszeć o UXPinie wieczorem przy piwie, najlepiej podsłuchując rozmowę ze stolika obok.
Oprócz True Ventures, w UXPin zainwestowały również Innovation Nest, Freestyle VC i Gil Penchina. Przypomnijmy, że trójka twórców UXPin podczas pracy w jednym z portali w Polsce tworzyła projekty… na papierze. Jednak uznali, że tak dłużej nie może być i postanowili stworzyć rozwiązanie, które dziś pozyskało w Dolinie Krzemowej 5 mln dolarów.
Kluczem do sukcesu startupu znad Wisły było połączenie ze sobą współpracy wszystkich osób zaangażowanych w projektowanie, takich jak projektanci, programiści, sprzedawcy, analitycy biznesowi czy nawet prezesi. Każdy z nich za pomocą platformy może na bieżąco wymieniać spostrzeżenia ze współpracownikami oraz klientami w czasie rzeczywistym.
Współpraca jest istotnym elementem procesu projektowego. Bez niej organizacja zajmująca się designem nie ma racji bytu. Ponieważ coraz więcej organizacji zatrudnia designerów i angażuje coraz więcej osób w proces projektowy, istnieje zapotrzebowanie na narzędzia, które będą wspierać tę współpracę. UXPin jest właśnie taką platformą współpracy, gdzie każdy, od projektantów, przez deweloperów i sprzedawców, po analityków biznesowych, może wziąć udział we wszystkich etapach procesu projektowego.
Nic więc dziwnego, że coraz więcej firm przeznacza na design ogromne kwoty. W ciągu ostatnich 10 lat wartość przedsiębiorstw, które skupiają się na designie wzrosła na Wall Street o 219 proc. w indeksie S&P. Szacuje się, że jeden dolar wydany na UX design przynosi zwrot nawet do 100 dolarów. Przykładowo IBM zatrudnił 1000 osób i zainwestował 100 mln dolarów, aby wzmocnić swój dział designu.
Jako designer zauważyłem, że nasz sposób pracy jest bardzo podobny do sposobu, w jaki istniejemy w Internecie, stawiamy na interakcję w czasie rzeczywistym. I tak właśnie działa UXPin. Niektórzy z najlepszych projektantów, jakich znam, już wtedy go używali. My skorzystaliśmy z okazji do zainwestowania w tę firmie i jesteśmy zachwyceni naszą współpracą.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl