Często wielu pracowników narzeka na swoich szefów, którzy zmuszają ich do pracy w nadgodzinach. Jednak inaczej było w przypadku programisty Google Bena Discoe, który postanowił spędzać w firmowym biurze… całą dobę. Przez 13 miesięcy mieszkał w kampusie koncernu z Mountain View, gdzie pracował, jadł posiłki i spał.
Jak się okazuje, do takiego poświęcenia wcale nie zmusiło informatyka Google, które jak wynika z badań przeprowadzonych przez Antal, jest najbardziej pożądanym przez menedżerów i specjalistów pracodawcą na świecie. Ben Discoe postanowił zamieszkać w siedzibie firmy, aby wygrać zakład i pobić rekord innego pracownika koncernu z Mountain View – Matthew Weavera.
Otóż Matthew Weaver w 2005 r. nie chciał tracić 90 minut na dojazd do siedziby Google. Dlatego zdecydował się kupić furgonetkę, którą zaparkował w kampusie firmy i mieszkał w niej przez 54 tygodnie. Jednak ten rekord postanowił pobić Discoe, który także zakupił podobny pojazd, umiejscowił go na terenie koncernu z Mountain View, a następnie żył w nim przez całą dobę.
Z powodzeniem, gdyż wytrzymał w swoim postanowieniu od października 2011 r. do listopada 2012 r., czyli 56 tygodni. Dzięki temu pobił rekord Weevera o 2 tygodnie. Co ciekawe, Discoe jadł również posiłki w firmowej stołówce. Jak twierdzi, dzięki temu zredukował koszty życia niemal do zera dolarów. Chociaż teraz mieszka ze swoją partnerką w typowym mieszkaniu, to czasami okazjonalnie lubi przespać się w samochodzie.