Liczba towarów dostarczanych do polskich portów rośnie w błyskawicznym tempie.
Liczba towarów dostarczanych do polskich portów rośnie w błyskawicznym tempie. Fot. Dominik Werner / Agencja Gazeta
Reklama.
Celnicy ułatwiają
Ustawa spowodowała, że towary nie czekają na przeładunek nie więcej niż 12 godzin. Jeszcze kilka lat temu, procedura była niemal dwukrotnie dłuższa. – Ustawa wraz z innymi rozwiązaniami celnymi i podatkowymi przyczynia się do wzrostu konkurencyjności naszych portów wobec innych portów europejskich – twierdzi portal. Zadanie jest realizowane m.in. przez Ministerstwo Finansów, a w szczególności przez Służbę Celną. Efekt współpracy różnych instytucji to właśnie wzrost ilości oraz wartości towarów przechodzących przez porty morskie w Polsce.
Rośnie wszędzie
Począwszy od 2012 r. odnotowano wzrost obrotów ładunkowych, szczególnie w międzynarodowym obrocie morskim. Zwiększenie obrotów obserwowano we wszystkich portach o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej oraz niemal we wszystkich pozostałych portach morskich. Wzrost wystąpił również w obrotach ładunków tranzytowych. Obroty ładunkowe w portach morskich w 2014 r. wyniosły 68,9 mln ton, tj. o 7,2 procent więcej niż w 2013 r. Wzrost obrotów odnotowano zarówno w portach o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej (Gdynia – o 12,8 proc., Gdańsk – o 5,5 proc., Świnoujście – o 4,5 proc. oraz Szczecin – o 3,4 proc.), jak i w pozostałych.
Potęga ro-ro
W przypadku kontenerów odnotować można kolejny ważny rekord. To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się wynikiem nieosiągalnym w skali roku, dziś jest rzeczywistością w okresie o połowę krótszym. Polskie porty morskie obsłużyły bowiem w pierwszym półroczu ponad 1 mln TEU (twenty-foot equivalent unit, jednostka pojemności używana w odniesieniu do portów i statków). Obroty portu w Gdyni, wzrosły pod tym względem o jedna piątą. Podobnie jest na terminalach w portach Szczecina i Świnoujścia.
Koszt całkowity przedsięwzięcia pod nazwą „Rozbudowa infrastruktury portowej do obsługi statków ro-ro (Roll On/ Roll Off) z dostępem drogowym i kolejowym w Porcie Gdynia”, polegającego na rozbudowie infrastruktury w celu zwiększenia możliwości przeładunkowych we wschodniej części portu, wyniósł 101,64 mln zł. Natomiast kwota dofinansowania z Unii Europejskiej to 45,58 mln zł.
W ramach inwestycji, w celu zapewnienia rozwoju przeładunków w technologii ro-ro na obszarze obecnie wykorzystywanego w tym celu terminalu, efektywniej zagospodarowano istniejącą powierzchnię przy nabrzeżach portowych oraz zapewniono sprawny przeładunek towarów transportowanych drogą morską. Wymagało to m.in. przebudowy znajdujących się na wschodnim obszarze portu układów drogowych i kolejowych oraz wyburzeń niektórych znajdujących się tam obiektów – informuje strona Portu Gdynia. Z kolei liderem na rynku pasażerskim jest Gdynia. Za nią Świnoujście i Gdańsk.

Napisz do autora: dariusz.rembelski@innpoland.pl