Krakus wraca w polskie ręce, ale Maspex nie zamierza na tym skończyć.
Krakus wraca w polskie ręce, ale Maspex nie zamierza na tym skończyć. Flickr/CC/IvanPope
Reklama.
W rozmowie z Money.pl Krzysztof Pawiński stwierdza, że oczywiście podstawowym obowiązkiem jego jako prezesa spółki jest dbanie o jej interesy. Jeżeli jednak w ramach transakcji biznesowej dochodzi tak pozytywny dreszczyk emocjonalny jak repolonizacja uznanych marek, to smak takiej potrawy jest lepszy i pełniejszy. Aby jeszcze dynamiczniej się rozwijać, firma planuje w przyszłości zadebiutować na Giełdzie Papierów Wartościowych.
Przypomnijmy, że w ramach transakcji z Agres Nova Grupa Maspex Wadowice przejęła łącznie 7 marek – Łowicz, Krakus, Kotlin, Włocławek, Fruktus, Tarczyn oraz DrWitt. Oprócz tego spółka posiada prawa do tak znanych produktów, jak Tymbark, Kubuś, Lubella czy Plusssz. W rezultacie tej operacji firma stała się największym graczem w Polsce w branży spożywczej. Jednak nie ogranicza swojej działalności jedynie do naszego kraju.
GMW jest również jednym z największych koncernów w branży spożywczej w Europie Środkowo-Wschodniej. Posiada spółki zależne oraz fabryki zlokalizowane m. in. w Czechach, Rumunii, Bułgarii czy na Słowacji i Węgrzech. Ostatnio zasłynęła także przejęciem rumuńskiego wicelidera branży wody mineralnej w tym państwie – Rio Bucovina.

Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl