Jack Ma – twórca Alibaby, światowego giganta handlu internetowego oraz firmy, która zaliczyła najbardziej spektakularne wejście na giełdę w historii Wall Street, całe życie miał pod górkę. Harvard 10 razy negatywnie rozpatrzył jego podanie o przyjęcie na studia. Ale to nic w porównaniu do faktu, że zatrudnić nie chciało go nawet KFC. Jednak lawina niepowodzeń nie złamała dzielnego Chińczyka, który twierdzi, że był szczęśliwszy, kiedy był… biedny.
Jack Ma podczas ostatniego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w długiej rozmowie z Charlie’em Rose’em opowiedział o swojej wyboistej, a momentami wręcz usłanej kolcami drodze na szczyt. Wynika z niej, że twórca Alibaby nigdy, pomimo wielu przeciwności losu, się nie poddawał. Chociaż już od dzieciństwa miał wyjątkowo pod górkę, gdyż pochodził z biednej rodziny. Film z tym wywiadem można obejrzeć poniżej.
Nauka angielskiego od zachodnich turystów
Aby polepszyć swój byt, postanowił nauczyć się angielskiego. Ale nie było to tak łatwe, jak dziś, dlatego jako nastolatek przez 9 lat codziennie - w zamian za lekcje mowy Szekspira - za darmo oprowadzał zachodnich turystów po swojej rodzinnej miejscowości Hangzhou. Jednakże nawet ta wytrwałość nie od razu przyniosła mu sukces.
Jack Ma poszukując płatnego zajęcia zgłosił się do 30 pracodawców, ale wszystkie jego podania zostały odrzucone, w tym nawet przez KFC. Twórca Alibaby marzył o studiach w USA, ale jego kandydatura została 10 razy negatywnie rozpatrzona przez Harvard. Ponadto oblał również trzykrotnie egzamin wstępny na uczelni w Chinach. Pierwszą stabilizację zawodową udało się przyszłemu miliarderowi znaleźć dopiero w szkole, w której pracował jako nauczyciel języka angielskiego, którego wcześniej tak zaciekle się uczył.
Bogactwo szczęścia nie daje
Następnie postanowił założyć w latach 90-tych Alibabę na fali rozwoju internetu, który wtedy dopiero raczkował w powszechnej świadomości. W tym celu zebrał wspólnie z żoną 2 tys. dolarów i skrzyknął grupę 17 znajomych, zdradzając im swoją mętną w tym czasie wizję rozwoju firmy. Ale jak dziś widać, wszystkie te wyrzeczenia miały sens, gdyż chiński gigant zaliczył najbardziej spektakularny debiut w historii nowojorskiej giełdy.
Co ciekawe, pomimo pasma sukcesów w ostatnich latach i stania się miliarderem, Jack Ma wyznał w jednej z wypowiedzi, że bardziej szczęśliwy był kiedy pracował w szkole jako nauczyciel języka angielskiego i zarabiał 12 dolarów miesięcznie.