
Michel M. z Francji, były właściciel fabryki makaronów Malma w Malborku został skazany. Za utrudnianie wierzycielom odzyskania długów sięgających milionów złotych oraz nieskładanie sprawozdań finansowych spółki do KRS – nałożono na niego 1,5 roku więzienia w zawieszeniu oraz 10 tys. zł grzywny – donosi „Gazeta Wyborcza”.
REKLAMA
Spirala kredytów
Kłopoty Malmy rozpoczęły się ponad 10 lat temu. Prężnie rozwijająca się wówczas firma, której wyroby reklamowała m.in. Sophia Loren, utraciła płynność finansową przede wszystkim z powodu kryzysu w Rosji będącego dla spółki ogromnym rynkiem zbytu.
Kłopoty Malmy rozpoczęły się ponad 10 lat temu. Prężnie rozwijająca się wówczas firma, której wyroby reklamowała m.in. Sophia Loren, utraciła płynność finansową przede wszystkim z powodu kryzysu w Rosji będącego dla spółki ogromnym rynkiem zbytu.
Wtedy Michel M. postanowił ocalić przedsiębiorstwo za pomocą zaciągania kolejnych kredytów. Okazało się to fatalne w skutkach, ponieważ w 2005 r. Pekao SA zażądało natychmiastowej spłaty pożyczki w kwocie 150 mln zł, w wyniku czego Malma musiała ogłosić bankructwo.
Gra w kotka i myszkę z wierzycielami
Jednak nie z tego powodu Michel M. ma dziś kłopoty. Otóż aby spłacić zadłużenie Malmy, zajęte zostały nieruchomości, maszyny oraz znaki towarowe należące do firmy. Jednak Francuz aby utrudnić egzekucję należności wierzycielom, wydzierżawił swojemu znajomemu część majątku zadłużonej spółki.
Jednak nie z tego powodu Michel M. ma dziś kłopoty. Otóż aby spłacić zadłużenie Malmy, zajęte zostały nieruchomości, maszyny oraz znaki towarowe należące do firmy. Jednak Francuz aby utrudnić egzekucję należności wierzycielom, wydzierżawił swojemu znajomemu część majątku zadłużonej spółki.
Jak wskazuje prokuratura, wykonał ten manewr po to, aby zniechęcić potencjalnych inwestorów do zainwestowania w Malmę. W rezultacie Pekao SA odzyskała tylko 1/3 długu. Podobnego zdania był Sąd Okręgowy w Gdańsku. Sędzia Joanna Wiśniewska-Kołodziejczyk stwierdziła, że chociaż Michelowi M. zależało na dobru swojej firmy, to jednak długi należy spłacać, a nikt przecież nie zmuszał go do zaciągania kredytów.
Nieco lepiej niż były właściciel ma się dziś sama Malma. Co prawda w 2010 r. sąd na wniosek Pekao SA ogłosił jej upadek, to jednak słynna marka makaronów odrodziła się. W 2013 r. została przejęta przez polskiego giganta branży spożywczej – Grupę Maspex Wadowice, który kupił prawa do niej oraz należące do firmy maszyny. W efekcie w styczniu 2014 r. makaron z logiem Malmy ponownie trafił na sklepowe półki.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl
Źródlo: "Gazeta Wyborcza"
