Loteria paragonowa ma mieć podobno charakter głównie edukacyjny.
Loteria paragonowa ma mieć podobno charakter głównie edukacyjny. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

W czwartek rozpoczęła się Narodowa Loteria Paragonowa, której inicjatorem jest Ministerstwo Finansów. W zabawie może wziąć udział każdy, wystarczy tylko zapłacić za dowolny towar czy usługę co najmniej 10 złotych, wziąć paragon i zarejestrować się na stronie internetowej. Na zwycięzców losowania czekają atrakcyjne nagrody m.in. laptopy czy samochody. Jaki jest jednak właściwy cel akcji?

REKLAMA
Ministerstwo podkreśla, że loteria ma głównie charakter edukacyjny. – Dzisiaj tylko 7 proc. z nas przy zakupie towarów i zaledwie 5 proc. przy zakupie usług w sytuacji, kiedy nie otrzymuje paragonu, upomina się o niego. To zdecydowanie za mało i to chcemy zmienić – wyjaśnia w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” wiceminister finansów Izabela Leszczyna. – Chcemy uświadomić ludziom, że paragon to jest podatek VAT, a VAT to największa pozycja w dochodach budżetu państwa. Te pieniądze pozwalają finansować szpitale, szkoły, budowę dróg czy nasze bezpieczeństwo. To proste: postawa obywatelska w małych sprawach przekłada się na wielką sprawę, jaką jest Polska. – dodaje wiceminister.
Prawdziwy powód jest jednak inny – chodzi o bardzo niskie wpływy z VATu. W tym roku budżet państwa miało zasilić prawie 136 mln złotych z tytułu podatku VAT, prawdopodobnie jednak ta suma będzie o wiele mniejsza. Jak pokazuje ostatni raport firmy doradczej PwC, tegoroczna luka w VAT (różnica pomiędzy sumą, która miała wpłynąć do budżetu, a tą, która realnie wpłynęła) wyniesie nawet 53 mld złotych.
Loteria ma więc być batem na oszustów, co niechętnie przyznaje wiceminister Leszczyna. – Gdzie jeden obywatel oszukuje drugiego obywatela, jeden przedsiębiorca drugiego, podatnik oszukuje państwo, czyli wszystkich obywateli, trzeba to piętnować i eliminować – podkreśla Leszczyna. Zdaniem wiceminister brak rejestracji transakcji oznacza brak odprowadzonego od niej podatku. W ten sposób tracimy wszyscy, bo traci na tym państwo. Nieprzekazane podatki trafiają w ręce oszustów.
Źródło: Gazeta Wyborcza

Napisz do autora: michal.budzynski@innpoland.pl