Niemal każdy z nas wielokrotnie w trakcie zakupów doświadczył sytuacji, kiedy sprzedawca zadał nam pytanie, czy „może być winny grosik”. Najczęściej klienci godzą się na zaokrąglenie sumy do zapłaty, gdyż uznają, że „przecież to tylko drobne”. Tymczasem jak wynika z przepisów prawa, monet o najmniejszym nominale nie musi mieć zarówno handlowiec, jak i konsument – donosi Bankier.pl.
To klient musi mieć grosik…
Przepisy prawne regulujące tę kwestię są bardzo interesujące, ale jednocześnie nie do końca jednoznaczne. Jak wskazuje Urząd Ochrony Kontroli i Konsumentów (UOKiK), obowiązek uiszczenia w kasie odpowiedniej kwoty do zapłaty spoczywa na kliencie. Co więcej, zdaniem Macieja Chmielowskiego z UOKiK, sprzedawca nie musi posiadać drobnych monet, aby wydać resztę. Powołuje się on na 535 artykuł kodeksu cywilnego, którego treść brzmi następująco:
Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę.
…Ale sprzedawca nie musi przyjąć grosika
Ale innego zdania jest radca prawny Łukasz Rdzeń z serwisu uważaj.pl. Wskazuje, że przy tego typu transakcjach obowiązuje równość stron oraz zasada swobody umów. Czyli do jej zawarcia dochodzi dopiero wtedy, gdy zarówno sprzedawca, jak i konsument zaakceptują jej warunki.
Oznacza to, że w praktyce sprzedawca za zgodą klienta może nie wydać mu kilku drobnych monet reszty. Jednocześnie konsument również może zapłacić o kilka groszy mniej, jeżeli uzyska na to zgodę handlowca, który uzna, że nie godzi to w jego finanse. Jak tłumaczy radca prawny, w ten sposób dochodzi do zmiany warunków umowy sprzedaży.
W praktyce więc nie wydawanie grosza przez sprzedawcę jest zgodne z prawem. Jednak jeżeli notorycznie godzi to w interesy klientów, to narusza zasady dobrej etyki kupieckiej. Dlatego jak wskazuje zarówno Maciej Chmielowski z UOKiK, jak i radca prawny Łukasz Rdzeń – stałe niewydawanie drobnych monet sprawi, że taka firma straci klientów. W efekcie ta pozorna oszczędność jest dla handlowców po prostu nieopłacalna.