Miliarder Jurij Milner jest określany mianem „króla rosyjskiego internetu”. Nic dziwnego, skoro poprzez należące do niego serwisy kontroluje aż 3/4 sieci w tym kraju. Ale jego wyobraźnia sięga znacznie dalej – w lipcu przeznaczył 100 mln dolarów na…poszukiwanie kosmitów, czyli badania mające odkryć nowe cywilizacje. Ale Rosjanin chce podziwiać wszechświat 24 godziny na dobę. Dlatego w swojej posiadłości zainstalował aż 50 telewizorów.
REKLAMA
Wypatruje kosmitów 24 godziny na dobę
Kilka lat temu Jurij Milner kupił w samym centrum Doliny Krzemowej rezydencję za 100 mln dolarów. Jak mówi, poprzedni właściciele domu przechowywali w nim dużo dzieł sztuki, które zabrali ze sobą po sprzedaży. Rosjanin każdą wolną przestrzeń w posiadłości postanowił wypełnić telewizorami – łącznie zainstalował ich 50. Dlaczego?
Kilka lat temu Jurij Milner kupił w samym centrum Doliny Krzemowej rezydencję za 100 mln dolarów. Jak mówi, poprzedni właściciele domu przechowywali w nim dużo dzieł sztuki, które zabrali ze sobą po sprzedaży. Rosjanin każdą wolną przestrzeń w posiadłości postanowił wypełnić telewizorami – łącznie zainstalował ich 50. Dlaczego?
Jak twierdzi, chce je wszystkie skonfigurować, aby wszystkie odbiorniki pokazywały mu na żywo obraz z teleskopu kosmicznego Keplera agencji NASA, który poszukuje podobnych do Ziemi planet znajdujących się poza Układem Słonecznym. Milner jest wielkim entuzjastą poszukiwania nowych cywilizacji. W lipcu na badania mające pomóc w ich odkryciu przeznaczył 100 mln dolarów.
Oligarcha z wszechświatowym rozmachem
Z kolei 3 lata temu ustanowił fundusz Nagrody Fizyki Fundamentalnej, który wynagradza naukowców hojniej niż Nagroda Nobla. Co ciekawe w odróżnieniu od nagrody ufundowanej przez odkrywcę dynamitu, Milner nie honoruje osiągnięć znajdujących praktyczne zastosowanie. Tylko abstrakcyjne teorie o pochodzeniu i budowie wszechświata.
Z kolei 3 lata temu ustanowił fundusz Nagrody Fizyki Fundamentalnej, który wynagradza naukowców hojniej niż Nagroda Nobla. Co ciekawe w odróżnieniu od nagrody ufundowanej przez odkrywcę dynamitu, Milner nie honoruje osiągnięć znajdujących praktyczne zastosowanie. Tylko abstrakcyjne teorie o pochodzeniu i budowie wszechświata.
Jurij Milner swoją fortunę zbudował na inwestowaniu w rosyjskie firmy internetowe. Dzięki temu aktualnie kontroluje 3/4 internetu w kraju rządzonym przez Władimira Putina. Ale prawdziwe krocie zbił na kupowaniu akcji za pośrednictwem założonego przez siebie funduszu DST światowych potentantów internetowych. Takich, jak m. in. Facebook, Twitter, Alibaba czy WhatsApp.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl
Źródło: Businessinsider.com
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!