Niektórzy z nas przez długi czas stania w korkach mogą być sfrustrowani, podobnie jak główny bohater filmu "Upadek" z Michaelem Douglasem.
Niektórzy z nas przez długi czas stania w korkach mogą być sfrustrowani, podobnie jak główny bohater filmu "Upadek" z Michaelem Douglasem. Fot. Youtube/macianG5's channel/http://skroc.pl/aed71
Reklama.
Nie opłaca się przeprowadzać
Coraz więcej firm w naszym kraju znajduje się na obrzeżach wielkich metropolii. Oznacza to, że codziennie tkwić w korkach, aby dojechać do ich siedzib muszą zarówno zatrudnieni w nich mieszkańcy dużych miast, jak i pracujące tam osoby z mniejszych miejscowości.
Jak wskazuje Janusz Czapliński, autor Diagnozy Społecznej w rozmowie z "Rzeczpospolitą", trudno jest np. sprzedać mieszkanie w Lublinie i kupić lokum o podobnym standardzie w Warszawie. Z tego powodu Polacy rzadko decydują się na przeprowadzkę za pracą. Dlatego, że w ogólnym rozrachunku bardziej opłaca się dojeżdżać. Jak to wpływa na nasze codzienne samopoczucie?
Firmy organizują pracownikom dojazd do pracy
– Długotrwałe stanie w korkach ma na nas negatywny wpływ, ponieważ wprowadza w naszym zachowaniu nerwowość. Z kolei gdy ktoś nie może sobie pozwolić na komfort dojazdu do pracy własnym samochodem, musi korzystać z publicznych środków transportu, które nie zawsze są punktualne. W rezultacie w obu przypadkach pracownik może być narażony na uczucie stresu z powodu obawy, że spóźni się do firmy. Szczególnie jest to niedogodne dla osób z dużym poczuciem odpowiedzialności – wskazuje w rozmowie z INNPoland Anna Sarowska-Gierasimowicz, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.
Nic więc dziwnego, że coraz więcej firm decyduje się dowozić swoich pracowników. Zwłaszcza, że nie wszystkie regiony w Polsce rozwijają się równomiernie. W niektórych bezrobocie jest bardzo niskie, a w innych sięga kilkunastu procent. Dlatego przedsiębiorstwa, które potrzebują rąk do pracy, we własnym zakresie organizują transport osobom mieszkającym nawet kilkadziesiąt kilometrów od ich siedziby.
– Takie rozwiązanie jest korzystne dla obu stron. Pracownik zyskuje pewność, że każdego dnia o wyznaczonej godzinie może dotrzeć do pracy środkiem transportu należącym do pracodawcy. Nie musi się także martwić o koszty związane z dojazdami. Z kolei firma nie tylko znajduje w ten sposób osobę do pracy, lecz także m. in. ogranicza ryzyko spóźnień swojego personelu. W rezultacie pracownik bardziej komfortowo się czuje, dzięki czemu efektywniej może wykonywać swoje zawodowe obowiązki – dodaje Anna Sarowska-Gierasimowicz.

Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl