
Ministerstwo Edukacji Narodowej przeznaczyło 24 mln zł na zakup darmowych podręczników dla uczniów klas I oraz II szkól podstawowych. Jak się okazuje, jeśli dojdzie do reformy systemu edukacji, to te pieniądze najprawdopodobniej zostaną wyrzucone w błoto – donosi Bankier.pl.
REKLAMA
Wprowadzenie przez poprzedni rząd darmowego podręcznika dla uczniów początkowych klas szkół podstawowych wywołało wiele kontrowersji. Zyskali na nim mniej zamożni rodzice, którym trudno było sfinansować zakup książek dla swoich dzieci. Z kolei straciły wydawnictwa oraz budżet państwa.
Dotychczas koszty związane z powstaniem podręczników dla dwóch klas szkoły podstawowej wyniosły blisko 24 mln zł. Ale oprócz tego MEN od września dopłaca szkołom za zakup książek dla klas IV szkoły podstawowej a także I klas gimnazjum.
Ale jeżeli dojdzie do reformy systemu edukacji, prawdopodobnie darmowy podręcznik trafi na makulaturę, a środki przeznaczone na jego powstanie zostaną wyrzucone w błoto. Dlatego, że konieczne będzie opracowanie nowej książki dostosowanej do nauczania w 8-letniej szkole podstawowej.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl
Źródło: Bankier.pl
